Co do ławki - nie wiem, Asia się nie odezwała, zaraz ją podpytam!
Po kwitnieniu zbiorę nasiona i Ci wyślę jeśli chcesz! Pół warzywnika mi zaraz zakwitnie, co tam

wysyłam adres na priv - dziękuję
a z ławką ciekawa jestem ,daj znaćteraz zmykam zając się chwastami

Witaj Karola po urlopie ... jak kolorowo u Ciebie ... ślicznie ...
fajne przepisy są u Agnieszki , jak masz cukinie i nie tylko ...

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1184-wszedzie-pieknie-ale-u-siebie-najlepiej?page=181

... moją kula bukszpanowa dalej nie chce się ujawnić czy żyje ... ciągle czekam ... daje jej szanse... ... plusem jest to , że nie usycha bardziej

Magdo dzięki za odwiedziny i pochwały

Moja kulka raczej umrze, brązowieje trodno No i piękny stożek od tego pana coś zżera, pryskałam wczoraj Topsinem, ale nie wiem czy nie za późno - podczas mojego urlopu jej się pogorszyło bo ciągle wilgotno było...

zaraz zajrzę na przepisy Agi!

pozdrawiam!!

popcarol napisał(a)

Hej Irenko!

Warzywnik uwielbiam i w tym roku obrodził Dzisiaj zamierzam nastawić ogóreczki na małosolne, i do tego mizeria do obiadu - bo przerośniętych sporo... czerwoną kupiłam, wyboru nie było, cykniesz fioletową? Ciekawa jestem Wcześniej kupiłam sobie fioletowe przetaczniki Christa (te grzebieniaste), zwykłych nie mam (jeszcze? zobaczymy jak ten bidulek różowy się będzie sprawował

Rabata przed domem poszlała, to prawda. I nawet długo kwitną te rudbekie i jeżówki, bo już prawie miesiąc

pozdrawiam serdecznie!
Karola

wkleję pysznogłówkę, oswajam nowy laptopik

Zachmurzyło się, może popada? Sucho okrutnie... mogłoby ... po pracy planuję posadzić wczorajsze nabytki, plus hostę i perovskię przywiezioną z urlopu i 2 siaty sadzonek dzwonka skupionego

Jutro bladym świtem uderzam na bazarek, całe wieki nie byłam, ciekawe czy coś fajnego wypatrzę

Karolinko, Karolinko, kupuj szybko ten kawałek działki. Bo tylko sadzisz i sadzisz.
Już się nic nie mieściło pod koniec wiosny, a jakoś ciągle wchodzi.

Przyznam Ci się po cichu, że ja też parę rzeczy dokupiłam.

hej Gabi!
Haha, i też wcisnęłaś gdzieś?
Taaak... już od ub. roku się nie mieści, ale parę roślin zmarzło, trochę załatwiłam nadmiarem nawozu - i kombinuję Ciągle mam nowe zachciewajki

A z tą działką to chciałabym już, ale jak te sprawy spadkowe sprzedającego przeskoczyć... masakra
Dzisiaj oglądałam angielskie szklarnie, a tu nie ma jej gdzie postawić

pozdrawiam!!

Pokrzątałam się trochę po ogródku... i minęły 2h
Wyrwałam trochę chwastów, posadziłam hostę, przetacznika, perovskię, 2 siaty dzwonka skupionego. Tylko pysznogłówka mi została, bo żywcem nie mam jej gdzie wcisnąć - ona duża rośnie. Jak przekwitną słoneczniczki, to je wyrwę i pysznogłówka pójdzie w ich miejsce. Denerwują mnie bo się strasznie rozłażą, a że dostały trochę dobrej ziemi mają ich kwiatki 1,5-2 metry wysokości. Przegięcie... wyrwę je i na ich miejsce będzie pysznogłówka i róże A w nóżki kocimiętki - w miejscu po fasoli

Zachmurzyło się i może trochę pokropi. Czekam

Stałam tak sobie z tą pysznogłówką i stwierdziłam że tytuł mojego wątku jest trafiony

Zrobiłam sobie prezent - i kupiłam coś na co od dawna polowałam. Pokażę jak przyjdzie
Wiecie co to?