Irenko - stary ogród mogę mieć, ale starej ławki - nie chcę!

będę olejować

no i pod dachem stoi - pod okapem garażu przedłużonym specjalnie w tym celu

może nie będzie "do wyrzucenia" zbyt szybko...
Jutro bladym świtem jadę na bazarek - jeden pan ( ze stopniem dr przed nazwiskiem) hoduje róże angielskie! W sąsiedniej miejscowości! Ma mi przywieźć 5 krzaków - białą, kremową, bladoróżową, fioletową i 5tą jaką będzie miał - ale fajnie!

17 zł/krzak, więc chyba nie jakoś drogo?
Nie mam doświadczenia, nie mam żadnej takiej róży jeszcze, no i nawet nie ma z kim cen porównać

Mam nadzieję nie stracę ich tej zimy...
Na razie będą stały w doniczkach przy ławeczce - jak zjemy fasolkę, przeorganizowuję rabatę po wymarzłych różach. W sumie z 5 krzaczków jeszcze zostało... podosadzam te, w nóżki będzie kocimiętka

Już się nie mogę doczekać!