Witaj
Weroniko! Dzięki! Sporo Ogrodowiczan już je ma, zakochałam się w niej oczywiście w ogrodzie Danusi... i wreszcie stoi
pozdrawiam serdecznie!
Wycięłam połowę fasolki przy podjeździe. Pusto teraz... Za parę dni wytnę resztę (jak wcisnę miskę fasoli Teściom jutro

- bo już mamy jej wszyscy dosyć

Jeszcze żebym miała ciut miejsca w zamrażalniku... a tak... jemy i jemy, sąsiedzi wszyscy dostali, też już nie chcą

Pokrzątałam się trochę. Podlałam gnojówką z beczki rośliny - hortensje i bukszpany. Wyrwałam trochę chwastów. W międzyczasie poleżałam na leżaczku z książką, posiedziałam na ławeczce. Sąsiadka pochwaliła że ładna
Miłego wieczorku!