15m, czyli 12.000m

O matko, na serio chcesz tyle kupić? To ile u Was ziemia kosztuje? Przecież to miliony.

Gabi pewnie nie calosc, bo kilku sasiadow tez jest chetnych powiekszyc swoje skrawki.. ale np za nasza, plus calosc w lewo, do konca - to by bylo 15 metrow x 7 czy 8 dzialek, z dostepem do asfaltu na koncu (droga prostopadla do naszej). To nieuzytek, drozej niz 25-30 zl/metr nie sprzeda. Nie da sie przekwalifikowac na dzialke budowlana bo za wasko. 15x20 = 300 metrow kawalek, x7 lub 8... min. 60.000 zl. nie tak zle.
Budowlana kosztuje ok 90-100 zl/metr na naszej wsi.

To też już chyba sporo te 100 zł. Ile jesteś km od Łodzi?

15 km od centrum, do granic nie wiem... 7? Nakrecilam sie, musze podjechac do tego goscia od dzialki, od wiosny go nie nekalam

pozdrowka!
k.

Karolina,u nas budowlane też koło stówki za metr stoją.Właśnie jesteśmy w trakcie przekształcania części pola na działki,a co z tego wyjdzie to się zobaczy.Czytałam,że u Ciebie sucho,za to u mnie popaduje za często,jak to niesprawiedliwie rozdzielone Podziwiam twoje plony i Ciebie też,że tak godzisz pracę,dom i ogród.Masz co się obracać

Majkel, ale Poznań to nie Łódź. Bogatszy jest i jest co robić.
Z Łodzi wszyscy do Warszawy uciekają, bieda, bezrobocie, to kto ma takie pieniądze na działki?

Hej Maju! Widze ze to srednia cena "na wsi"w takim razie - z dostepem do asfaltu, nie gdziestam w szczerym polu, bo takie sa tansze.

Chcialabym miec np po dziadkach pole, ktore moznaby przeksztalcic... ehh... ale niestety u nas sami miastowi nawet babci z kurami na wsi nie mialam, buu
Podlewalam wieczorem tylko warzywnik, bukszpany i cisy. A w nocy lalo, i to porzadnie chyba bo rano kaluze byly. Dzisiaj mocno wieje, kolo 20 stopni - fajnie
Pracuje w domu, wiec jak mam mniej, to cos sprzatne czy zupe na obiad ugotuje -to jest fajne. W biurze sie siedzi czy praca jest, czy nie ma. Ogrodek to moje hobby, a do ogarniecia jest niewiele - mala dzialka.
Dom duuuzy, za duzy... ale przestrzeni sporo ogarniami etapami... a i tak wszedzie Gabi zabawki

Za plotem cale zboze u nas skoszone juz, niestety... jesien idzie

Dowody ogrodkowe...
owoce na rozy...


wrzosy kwitna...

GabiK napisał(a)

Majkel, ale Poznań to nie Łódź. Bogatszy jest i jest co robić.
Z Łodzi wszyscy do Warszawy uciekają, bieda, bezrobocie, to kto ma takie pieniądze na działki?

Racja.Nie orientuję się jaka jest sytuacja w Łodzi.Ale zgadzam się,że ceny są wysokie.I to za samą działkę,a gdzie tu o budowie myśleć.Nie jest lekko

Karolina,u nas są tacy,którzy żniw jeszcze nie zaczęli w ogóle.Ciągle popaduje,zboże nie ma kiedy wyschnąć.Babci na wsi tez nie miałam,w samym centrum Poznania,więc na wakacje tez nie było gdzie jeździć.Ale za to jedna mieszkała dwa kroki od zoo,więc często tam chodziłyśmy