Podczytuję, podpatruję, i gratuluję

Dzieki, zapraszam!! Tez u Ciebie bylam!
piekna roza

W samej Warszawie to tysiąc przynajmniej.
Koleżanka kupiła właśnie pod Starą Miłosną - 300 metrów za 350 tys. I chce na tym dom postawić wolnostojący.

Karolinko! ale pędzisz z wątkiem! a dopiero co u Ciebie byłam gratulacje z okazji 404 stron !!!
p.s. w mojej okolicy już za metr 450.... koszmar....a też bym chciała dokupić jeszcze kawałek

GabiK napisał(a)

W samej Warszawie to tysiąc przynajmniej.
Koleżanka kupiła właśnie pod Starą Miłosną - 300 metrów za 350 tys. I chce na tym dom postawić wolnostojący.

to by sie zgadzalo, 1000x1000 = 1 mln...
300 metrow to ten kawaleczek ktory planujemy dokupic... nie wyobrazam sobie domu na czyms takim... jaka powierzchnia zabudowy? Zero garazu, o ogrodku nie wspominajac... a dostanie w ogole pozwolenie na budowe?? Slyszalam o dzialkach 550-600 metrow i ludzie chcieli sie tam budowac... ale 300? i to za TAKA kase? masakra

Kasiu, tyle? Myślałam, że to tylko pod dużymi miastami szaleją, a gdzie indziej jest nadzieja.

Ludzie zaczną do mieszkań wracać przy takich cenach działek. I dobrze, bo może bym sprzedała mieszkanie, ale nie po takich cenach jak teraz.

Kasia - dzieki!! Tez tanio nie jest
Moze dzisiaj przyatakuje pana od dzialki

pozdrawiam!!

Dla mnie to jest niepojęte, te ceny. Skąd one się biorą? Mnie by nigdy nie było stać na taką działkę!

Karolino 550 to ma Danusia i taki piękny dom jej wszedł. Anula też nie ma większej, Ty więc nie narzekaj na rozmiar swojej.
350 to ma nasza.

Mąż jest architektem i sam będzie projektował dom. Założenia znam:
- ok. 200 metrów dom, chyba na 3 poziomach,
- żadnych okien z jednej, czy obu stron, żeby odstęp od granicy mógł być mniejszy
- garaż pod spodem (nie lubię tak wjeżdżać, zwłaszcza zimą)
- i jakieś 40 metrów ogrodu

Agniecha, to przestały być ceny dla normalnych ludzi.
Ja warszawianką z urodzenia jestem, od zawsze w tych cenach, dlatego dla mnie dom był dla milionerów zawsze. Dziwiłam się, jak ludzie mogą mieć 2-3 tys działki i się budować, zarabiając powiedzmy na dzisiejsze zarobki 5 tys. na rodzinę.
A potem się okazało, że dom jest tańszy niż mieszkanie w Warszawie. A jeszcze jak się robi dużo samemu.

Kupiłam segment, bo działki 500 m nie chciałam. ale ceny gotowych są wyższe. Gdybym wiedziała, że chcę mieć ogród i pokocham roślinki, to byśmy za tę cenę się na 1000 - 12000 metrach wybudowali. I to obok, juz nie mówiąc o dalszej odległości.