GabiK
15:58, 08 sie 2012
Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Och, ziemia od rodziny to skarb.
Kasiu, ja to na razie na wszystkim tracę. Mieszkanie mogłam sprzedać na początku 2008 po kosmicznej cenie, po obecnych cenach jestem stratna jakieś 200 tys. Na szczęście wynajęte, ale wolałabym chyba mieć te pieniądze w banku. No chyba, że dla dziecka zostanie i nie będę się musiała zajmować kupowaniem jej czegoś na start.
Ostatni wolny dom w naszym osiedlu też chcą sprzedać 100 tys. taniej, niż kupiliśmy.
Ja już nie chcę żadnych lokat, tylko milion na koncie.
Zresztą nie wiem jak u Was, ale pod Warszawą po wielkim bumie, przez ostatnie dwa lata działki staniały o połowę gdzieniegdzie. A domy to już w ogóle.
Kasiu, ja to na razie na wszystkim tracę. Mieszkanie mogłam sprzedać na początku 2008 po kosmicznej cenie, po obecnych cenach jestem stratna jakieś 200 tys. Na szczęście wynajęte, ale wolałabym chyba mieć te pieniądze w banku. No chyba, że dla dziecka zostanie i nie będę się musiała zajmować kupowaniem jej czegoś na start.
Ostatni wolny dom w naszym osiedlu też chcą sprzedać 100 tys. taniej, niż kupiliśmy.
Ja już nie chcę żadnych lokat, tylko milion na koncie.
Zresztą nie wiem jak u Was, ale pod Warszawą po wielkim bumie, przez ostatnie dwa lata działki staniały o połowę gdzieniegdzie. A domy to już w ogóle.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek