popcarol napisał(a)

W jednej są bulwki/cebule? kalli, w drugiej agapanty. Czy one mogą przetrwać zimę w nieogrzewanym garażu? Czy lepiej je wykopać i w torfie przechować w piwnicy (w tym celu musiałabym je zawieźć do Teściów...) kto podpowie??

Jeśli w garażu jest blisko zera to mogą ale jeśli poniżej lepiej dać do teściów.
Zimuję kalle i agapanty u Babci Jasi w składziku z węglem na półce - jest +5.

ewaglen napisał(a)

Nigdy nie sadziłam czosnku ozdobnego. Proszę o info Czy z jednej cebulki wyrasta jeden kwiat? Ile trzeba posadzić cebulek czosnka, by był znaczący akcent w ogrodzie?

Jeden kwiat z jednej cebuli a posadź 100 co najmniej.
a najlepiej tyle

Witaj Danusiu, dziękuję za info, wiec pojadą do Teściów... acz niechętnie Czasem spada tam temperatura poniżej zera, zależy jak duże mrozy na zewnątrz są. Mamy dwie duże nie ocieplane bramy...

Ewo - odmian czosnków jest mnóstwo. Najbardziej lubię takie wielkie fioletowe kule ok 60 cm wysokości, ale gniją u mnie chyba, w każdym razie pierwszego sezonu pięknie kwitły, a w kolejnym się nie pokazały, zniknęły.
Miesiąc temu wsadziłam nowo kupione kilka sztuk na nowe, suche stanowisko, zobaczymy.

Mam/miałam też gdzieś takie drobniutkie, niskie, miały po kilkanaście malutkich kwiatuszków na łodyżce.
Myślę że z jednej cebuli wyrasta jeden kwiat/zbiór kwiatów na łodydze.

Obcięłam właśnie irgi wzdłuż ogrodzenia przy chodniku (od zewnętrznej strony), wyrosły strasznie. Teraz są ładnie przycięte i nie wychodzą na chodnik Nie zrobiłam fotki "przed", ale "po" może zrobię i wrzucę.

Taak, jasne, Danusiu! One drogie są, a razy 100 cebul to dopiero
Ale piękne

popcarol napisał(a)

Taak, jasne, Danusiu! One drogie są, a razy 100 cebul to dopiero
Ale piękne

nawet bardzo drogie, trochę z tym przesadzają, czosnek dosyć często się dzieli.
Kup sobie z 5 i pod koniec lata można szukać już młodych cebulek

Piękne te czosnkowe łany pokazane przez Danusię. Ale gdzie ja 100 zmieszczę?? Przeczytałam, że słoneczne stanowiska im pasują. Najlepiej sadzić w takich miejscach, by po kwitnieniu nie było widać schnących liści. zaczynam żałować, że mam tak dużo kamieni Mam o czym myśleć. Byłam dzisiaj w naszym "Dom i ogród", ale cebulek czosnkowych już nie mają. Gdzie je można kupić najtaniej?? Wiecie coś na ten temat?? Może wysyłkowo na jakiejś wyprzedaży??

Ja kupowałam po 3 zł na moim lokalnym targu, w sierpniu. Ale kobieta była raz, a potem chciałam ją zdybać i do teraz 3x w tygodniu jeździłam i już jej nie znalazłam Kupiłam tylko 5 szt, a dopiero potem się zorientowałam że poniżej 6-9 zł za cebulkę nie ma co szukać...
W biedronce były po 3,99 ale w moich lokalnych 2 znikneły w ten sam dzień w którym była promocja (było ich mało). Nie pomogę...
Swoje wsadziłam za żurawki, powinno im tam być dobrze. Chociaż poprzednie 5 sztuk zmarnowało się... zobaczymy końcem maja

A te które kupiłam teraz tj wygrałam to drobnica, wielokwiatowe miniaturki. Ale odstraszają nornice, więc posadzę ich trochę... dzisiaj sypałam trutkę w norki, zobaczymy czy przestaną kopać i podgryzać korzenie:/

pozdrawiam!!

Sadzenie jest męczące ale za to wiosną będziesz biegac z aparatem i nie nadążysz nam pokazywac jak będzie u Ciebie pięknie.

Witaj Bogdzia!
a gdzie dokładnie mieszkasz, pewnie w okolicach Zgierza? Ja koło Pabianic..

Generalnie lubię sadzić i przesadzać, nie lubię jak nie mam na to czasu, albo pogoda nie ta - a już jest bardzo wcześnie ciemno, zimno lub mokro. Nie mogę doczekać się wiosny Posadziłam na jesień ok 150 cebul, przede mną około 200, a już wcześniej kilkadziesiąt w ziemi było Więc wiosna zapowiada się... cebulowo

Wczoraj obcięłam irgi które wychodziły na chodnik, zrobiło się teraz porządniej. I pograbiłam liście które nawiało od sąsiada. Dzisiaj dzień spędziliśmy u Teściów, byliśmy też na grobach. Jutro wujek (chory..) - ten który miał zabrać żwir sprzed naszego domu - i kolejny dziadek na cmentarzu. W poniedziałek zapowiada się spokojniejszy dzień, ale w ogródku nie ma za bardzo co robić niestety... przed zimą uprzątnięte, donice pochowane...
pozdrawiam!
Karolina

No i jest porządeczek.Dawniej Gospodynie na wsi starały się wszystkie prace ogrodowe kończyć do św,Jadwigi,potem -kiszenie kapusty,kopcowanie ziemniaków i ogacanie domów- do 1 listopada,a potem to już darcie pierza,przędzenie,tkanie,i .......pogaduszki.
A my?Jak ogrody zrobione,kapusta w markecie,ziemniaki takoż,domki ciepłownia ogrzeje, to co?Umyć okna ,coby więcej światła w zimie wpadało i...... pogaduszki!