Właśnie zrobiłam sobie prezent i poklikałam trochę...

!!NOWOŚĆ!! Hellenium Red Jewel Dzielżan ogrodowy 1 szt na próbę, piękne czerwone kwiaty
Helleborus orientalis - Ciemiernik ogrodowy uwielbiam ciemierniki, na wiosnę zrobię ciemiernikową rabatkę
Helleborus corsicus - Ciemiernik korsykański
Helleborus Niger - Róża Bożego Narodzenia -te już mam 3, tego dam Teściowej
Aconitum napellus - Tojad mocny PIEKNE KWIATY -o tym sporo słyszałam, zobaczymy
Hakonechloa macra Aureola - Trawa japońska -na nią poluje od dłuższego czasu, w Pabianicach/Konstantynowie brak, do Lodzi nie dojechałam... poprosiłam o większe sadzonki niż na fotkach, zobaczymy!
Primula japonica - Pierwiosnek japoński -bo po 2 złote, a takiego jeszcze nie mam
Geranium phaeum Samobor - Bodziszek -takiego nie mam, ładne przebarwienia brązowe na środku liści
Anemone japonica Prinz Heinrich - Zawilec japoński - 3 szt,to chciałam od dawna, mam jedna i jest super, posadze w kupie na rabacie przed domem (tam gdzie łysa trawa na razie)
Aruncus aethusifolius - Parzydło leśne miniaturka -to mi się podobało od zawsze, ale było za duże do mojego ogródka,a tu miniaturka
Heuchera Georgia Peach - Żuraweczka -w miejsce tej którą przesadziłam na rabatę po prawej od wyjścia z pokoju do pracy
NOWOŚĆ !!! Panicum virgatum 'Rotstrahlbusch' Proso 3 szt łądna trawa jak duża red baron - na rabatę przed domem w miejsce suchej trawy, bo znosi przesuszenie

Ale poszalałaś z zakupami, na tego ciemiernika uważaj Helleborus corsicus - Ciemiernik korsykański bo część nadziemna wymarza i później nie kwitnie na zimę dobrze go trzeba okryć

To zakupy na poczet tych 75 zł?
Czemu demontujecie taras, przecież bangkirai bardzo wytrzymałe jest. Danusia robi dużo z bangkirai na stałe.
Skąd je wzięłaś i ile kosztowało? My byśmy chcieli drewno na taras, ale on ma aż 40 metrów, to koszty ogromne wychodzą z egzotycznych desek.

Przemku - okryję tego korsykańskiego, tego jeszcze nie miałam
Gabi - wydalam 135 zł, ale w styczniowym numerze tez mój kolejny artykuł się ukaże, wiec spoko

Podesty z bangkirai kupiliśmy w Galerii Parkietu w Warszawie (na Stegnach gdzieś) jeszcze, przyjechały na paletach do nas
Pewnie że jest wytrzymały, dali nam na niego chyba 5 lat gwarancji. Ale celowo kupiłam w kawałkach demontowalnych nie w całości, bo nie chcę mieć problemów za parę lat - drewno to jednak drewno. A tak na wiosnę się go maluję olejem, na jesień zbieramy i wygląda drugi czy trzeci już chyba sezon prawie jak nowy. Myślę że dłużej posłuży w ten sposób, mimo narzekań mojego M na jesień gdy musi go zbierać
Nasz taras ma 20 m2, za podesty zapłaciłam z transportem coś koło 1500 zł. Myślę że taras na stałe kosztowałby więcej. Teraz te podesty są sporo tańsze, w marketach budowlanych na sztuki są.

Były też cuda typu kompozyt - trochę drewno trochę coś sztucznego, ale to już było sporo droższe...

pozdrawiam!

Karolinko, metr kwadratowy takich dech na taras z egzotyków kosztuje 250-300 zł z całym potrzebnym osprzętem (kołki, wkręty i co tam jeszcze). Na targach w sierpniu było stoisko z kompozytem, ale to jednak nie tak wygląda, a też mówili, że ok. 300 zł. Sądzę, że nasz taras by do 15 tys. mógł dojść. Sporo.
A na czym to Twoje leży? Nie rozjeżdża się?

Hej Gabi, to moje za darmo w takim razie
Nie, nie rozjeżdżają się, są ustawiane na takich specjalnych elementach z plastiku, które je izolują od betonu (który jest pod spodem). I trzymają tak żeby był równo i stabilnie. Te plastiki można przykręcić do betonu, ale myśmy z tego zrezygnowali - są na tyle stabilne ze nic się nie działo nigdy, i bez przykręcenia. Gabi biega cały sezon na bosaka, mogę polecić z czystym sumieniem. Te plastiki kupowałam na allegro, ale pewnie w marketach tez są.

O Matko, 15 tys... masakra!!

Pozdrówka
k.

Karolino, napisz u Hrabiego jakie macie fajne szkółki koło Łodzi, on poszukuje wysokich Smaragdów.

Danusiu odwiedziłam i napisałam, ale wydaje mi się ze Hrabia z drugiej strony Lodzi mieszka, wiec w moje okolice miałby trochę daleko...

dzisiaj wybrałam się z Młodą do Nomi, a tam inwentaryzacja. Na drzwiach do ogrodu napis - jeśli chcesz coś kupić, wezwij sprzedawce. No to wzywam. A on mi na to ze inwentura i nie mogę nic kupić, zaprasza pojutrze. A ja widzę moje żurawki przez szybkę których mi brakowało... wiec jako upierdliwy klient ide do kierownika I w drodze wyjątku mi otworzył i kupiłam, ale tylko 2 ostatnie Creme brulee - więcej brak...
no ale pomogło Jutro posadzę

miłego wieczoru! idę pobawić się z Młodą

No niezłe zakupy

Witaj Sebku, ciekawe kiedy przyjdą, u nas dzisiaj zimno i pada :/
A jak przyjdą zasadzić muszę, a tu nawet ziemia nie przygotowana
pozdrawiam!!