Ciemiernki polecam, z tym, że one nie przepadają za przesadzaniem (uwaga na drażniący sok w korzeniach).

Jeśli się przymierzasz do clematisów to polecam różne botaniczne o trochę mniejszych kwiatach, ale są bardzo odporne (nad tanguckim się zastanów, bo potrafi nieźle zarosnąć)

Vivo - jak sobie pomyślę że najbliższe 5 mcy nie będę grzebać w ziemi wcale, bo będzie zmarznięta, to mogę trochę zmarznąć już teraz i jeszcze porobić conieco
Justynko - cieszę się polskiej produkcji, fajne są, wyglądają na wytrzymałe, dość łatwo kształtuje się zawijasy, łatwo montuje... polecam.

Ozz - na razie nie musiałam ich przesadzać, bo sadzę i mi marnieją po jakiś czasie
Powojniki botaniczne też mi się bardzo podobają, takie o dzwonkowatych kwiatach - te wielkokwiatowe o kwiatach płaskich już nie bardzo...dzięki za rady wiosną się rozejrzę, jak znajdę dla jakiegoś miejsce...

Ciekawe z tymi ciemiernkami - generalnie uważa się je za byliny długowieczne. Z tego co pamiętam to faktycznie woli gleby zasadowe, ale nie może być posadzony za głęboko i mieć zbyt dużo wilgoci, bo zagniwa.

Podpytam jeszcze na jego temat jak zajrzę do zaufanej szkółki.

Karola ,placyk z tej firmy jest o śred. 2,70 m .
Powojnik tangucki jest fajny , mam go i co roku na wiosnę mocno przycinam żeby się tak nie rozrastał i jest ok.

Pszczelarnia napisał(a)

Tak, chyba białe. A to zaszaleję. Pamiętam, że Dzidka dawała im ziemię zasadową.

A ja pamiętam jak Dzidka pisała, żeby im dolomitu na jesień sypnąć.

Ozz u mnie zbyt mokro raczej nigdy nie jest, chociaż tam... północno-zachodnia strona domu...
dzieki za info!

Ewo - to w takim razie chyba nie tak drogo; ale dochodzi jeszcze piasek, cement, ułożenie?

Agnieszko - bo dolomit odkwasza - chyba? Muszę poszukać tego dolomitu A wapno nie robi tego samego?

Odkwasza, dolomit to nawóz wapniowo-magnezowy. Chyba byłby lepszy niż samo wapno dla ciemierników.

Ewo dzięki! nie miałam czasu tego doczytać... pozdrawiam!
Nie wiem dlaczego w takim razie, na kwaśnej ziemi, bez żadnych zabiegów, u Babci rosły 2 spore kępy ciemiernika... a u mnie nie chcą...

Zajrzyj do mnie - mam fotkę dla Ciebie
Pozdrawiam

popcarol napisał(a)

Ewo dzięki! nie miałam czasu tego doczytać... pozdrawiam!
Nie wiem dlaczego w takim razie, na kwaśnej ziemi, bez żadnych zabiegów, u Babci rosły 2 spore kępy ciemiernika... a u mnie nie chcą...

Bo to outsiderzy byli? Z duszą zbuntowaną? Ci u Babci.