Kasiu pogadamy za rok, jak poleżą trochę. Ale moim zdaniem bardzo przyzwoity, elastyczny, masywny plastik, można je wyginać i formować, kotwy dość długie i w takim kształcie (na przekroju krzyżyk), że dobrze trzymają obrzeża na miejscu. Właśnie o kotwy w komplecie mi chodziło, bo osobno to są droższe niż same obrzeża...
jutro foty!

Hehe, no sposób z podwójnymi jest taki że na spód się zakłada te nowsze, a na wierzch te bardziej zniszczone

Co do dziecięcych - ja kupuję rękawiczki w rozmiarze 6, które pasują na większość dzieci

O ocieplanych jeszcze nie słyszałam... dobra myśl

Witam cie Karolinko
mam prośbę próbuje zidentyfikować moja żurawkę łudząco podobna znalazłam u ciebie .
Proszę zajrzyj do mnie i oceń czy to ta sama

Ozz - dzięki za rady, poszukam! Ocieplanych też
Ewo - już zerkam! Tyle że ja raczej nazw tych moich nie znam, więc nie wiem czy pomogę najwyżej stwierdzimy że mamy takie same, ale jakiej odmiany?

miłego dnia!

Karolinko dzięki za pomoc
Pozdrawiam

Ewo nie ma sprawy!

Kwiatki się nie przejmują połową listopada



Obrzeża zamontowane, 2 to go :




Stożek choruje...

Obrzeża ok. W stożku na wiosnę wytniesz to chore i spryskasz.

Ula tak zamierzam! Mam nadzieję zimą więcej chorego nie przybędzie...
pozdrawiam!

Karolina,super te obrzeża wyszły! U Ciebie kwiatki,a u mnie już nic nie kwitnie Pozdrawiam Cię

Maju to ostatnie kwiatki-bidulki, reszta szara i bura...
Z obrzeży jestem zadowolona A sprzedawca uczciwy, dzisiaj wysłał brakujące kotwy, jutro będę miała A już wystawiłam mu pozytywny komentarz i bałam się że nic z tego nie będzie...

pozdrawiam!!