Taak, programista w końcu Nauczyłam się na pamięć
Uśmiałam się po otrzymaniu tej instrukcji. Próbowałam wcześniej sama, 1wszy raz otwierałam, M. zamontował nowy zamek i dlatego miałam problem, bo oczywiście wcześniej wielokrotnie otwierałam sama bez problemu
Ale udało się, be instrukcji może też by się udało gdybym miała więcej cierpliwości.. ale nie mam

Wróciliśmy właśnie z Krakowa, piękny weekend, pogoda nam się udała. Tłumy zwiedzających, nie sądziłam że nawet końcem listopada knajpki wypełnione, miejsca do parkowania zajęte, w rejonie Rynku i Wawelu tłoczno.. fajnie było Wkleję kilka fotek jutro, strzyżone bukszpany wypatrzyłam I pole kwitnących bratków

Faaajnie

Weekend w Krakowie, 25-26.11

Bratki końcem listopada kwitną w najlepsze
ul Jabłonowska w Krakowie



ul. Grodzka, w stronę Wawelu - pomnik jednego z prezydentów m. Krakowa, wokół niego żywopłot i kulki bukszpanowe, dalej żywopłot z cisa:





Młoda na Plantach, okolice UJ:


I z mamą czyli ze mną pod smokiem Wawelskim:


Choinka na Rynku - ogromne drzewo, ciekawe jak je zmieścili wąskimi uliczkami..


Byliśmy w muzeum m. Krakowa w podziemiach Rynku, polecam. Młoda chciała w kółko oglądać inscenizację (kruk opowiadał dzieje Krakowa, ze ściany wysuwała się głowa smoka i ryczała, król Krak walczył itp). Na dużym ekranie ubierała księcia i księżniczkę. No i była POD ZIEMIĄ!

A w sobotę załapała się na warsztaty cukiernicze, robiła belgijskie trufle



Polecam. Szkoda że Łodź tak dynamicznie się nie rozwija..

popcarol widzę, że pobyt w Krakowie udany
Wczoraj też tam byłam w Teatrze Słowackiego na "Czarnoksiężnik z krainy Oz" - rewelacja - dzieciaki
zachwycone - gorąco polecam
Moją uwagę zwróciły(jak zawsze zresztą) ogromne kule,stożki z cisa przed teatrem.A pod pokrywą z igliwia ,niebieskie bratki

Witaj Lanko, Ty tam masz blisko, prawda?
W teatrze jeszcze z Młodą nie byliśmy, może teraz - zima idzie, pora sprzyja więc

Wakacje w podstawówce i liceum spędzałam częściowo w Krakowie, mam tam kuzynów i wujka. Potem jeździłam tam na ciuchowe zakupy - jęczałam Mamie o kasę, myk w pociąg ( z Oświęcimia blisko) i chodziłam aż mnie nogi bolały na tyle by wracać. Zawsze przywoziłam sobie też jakąś książkę. Ten wyjazd nie był wyjątkiem


Książkę o różach dostałam od Mamy (na gwiazdkę), tę o małych ogródkach kupiłam sobie na Grodzkiej
Kolejną biblioteczkę muszę zamówić, bo (znowu) się nie mieszczę

Pozdrawiam serdecznie!
Karolina

Lena napisał(a)

popcarol widzę, że pobyt w Krakowie udany
Wczoraj też tam byłam w Teatrze Słowackiego na "Czarnoksiężnik z krainy Oz" - rewelacja - dzieciaki
zachwycone - gorąco polecam
Moją uwagę zwróciły(jak zawsze zresztą) ogromne kule,stożki z cisa przed teatrem.A pod pokrywą z igliwia ,niebieskie bratki

no, moją też zawsze zwracają, jak tam jestem
a oto one, a zdjęcia z września

O, Marzenko - dzięki za fotki! Rzeczywiście super Mogłabym takiego przygarnąć

pozdrówka!

Bardzo lubie Krakow, mam tam serdecznych Przyjaciol, ale tak rzadko jest mi dane bywac na poludniu

marzena napisał(a)



Moją uwagę zwróciły(jak zawsze zresztą) ogromne kule,stożki z cisa przed teatrem.A pod pokrywą z igliwia ,niebieskie bratki

no, moją też zawsze zwracają, jak tam jestem
a oto one, a zdjęcia z września

Zimą zawsze podziwiam chochoły okrywające hortensje rosnące nieopodal.
Nigdzie takich pięknych chochołów nie widuję.
A hortensjom też się widocznie podobają, bo kwitną potem obficie.

Zrób zimą zdjęcie tym chochołom ,jak przypadkiem tam trafisz!