Hej Majeczko! No wieki Cię nie było, ale i ja u Ciebie nie byłam dawno
nie siejesz żadnych warzywek na rozsadę? Pomidorków też nie? to mnie zaskoczyłaś

pozdrówka!!

Karolina, ja sieję tylko kwiatki, bo rozsady warzyw kupuję od sąsiada. Mam do niego dwa kroki, a parapety chyba by nie pomieściły wszystkiego co bym chciała wysiać Sąsiad już ostro pracuje nad rozsadami. Pomidorów w ogóle w tym roku nie będę miała, w zeszłym roku wszystkie mi się zmarnowały, a nie mam tunelu ani szklarenki, żeby je posadzić.

Jaka zachęcająca relacja szklarenkowa, chyba wezmę się wreszcie za pomidorki koktailowe, bo szklarenka w piwnicy, ziemia w worku, nasiona mam trzeba się zabrać za to miłe zadanie.

Maju ja wysiałam koktajlowe, żółte gruszkokształtne, black cherry i malinowe (zwykłe, nie mogłam się oprzeć). 2 krzaki zawisną do góry nogami na ganku w wiszących doniczkach nie zmarnują się bo pod dachem No tak, zapomniałam że masz TAKIEGO sąsiada Super

Weroniko - siej, to fajne zajęcie, na te śnieżne początki wiosny

pozdrawiam!!

To spory wybór pomidorków będziesz miała Koktajlowe wysiewają się u mnie w warzywniku same. Są pyszne. A te Twoje do góry nogami pamiętam z zeszłego roku, fajnie wyglądały

4 rodzaje zaszalałam ale po 2-3 krzaczki, wystarczy
w ubiegłym roku...

Fajne zdjęcie Narobiłaś mi apetytu na pomidorka, takiego dojrzewającego na słońcu. Te żółte są bardzo dobre i ciekawie wyglądają.

Smaczne były, ale wtedy mieliśmy przesyt. A teraz chętnie bym zjadła
pozdrówka!!

Piękne siewki...też się w nie bawię...ale ten ...powalający

Pierwszy raz siałam pory, Bogusiu Super są, takie złamane
pozdrawiam, dziękuję!