Danusiu - przeczytałam Dobra robota I piękne zdjęcia! Może też się nauczę kiedyś...

Właśnie przemaszerowało mi za ogrodzeniem 5 bażantów, samców

miłego dnia!

Poziomki przed wysianiem trzeba potrzymać w lodówce.Bo inaczej będą kiełkować nierównomiernie i mogą wzejść dopiero na drugi rok. Ja kupuję gotową rozsadę i co trzy lata wymieniam miejsce.
Najkorzystniej by było wysiewać do skrzyneczek jesienią .I pikować wiosną.
Pozdrawiam i gratuluje !

Tak czytam o tych Waszych "warzywnych" planach i myślę sobie, że to nie na moje nerwy Może za jakieś 10 lat, jak już zakumam o co chodzi z pikowaniem i innymi takimi trudnymi pojęciami... Ale Wam gorąco kibicuję - bo przecież za te 10 lat ktoś będzie musiał mnie wszystkiego nauczyć, hihihi. A póki co, moje warzywa rosną w sklepie .

Haniu - dziękuję za info Agacia mi opowiedziała jak to było z jej poziomkami, siała w ub roku. I się napaliłam, bo potrzebuję z 50 krzaczków żeby posadzić wzdłuż chodnika. Więc rozsady trochę by kosztowały, nie mówiąc o tym że trudno u nas kupić taką ilość w ogóle. Przemrożę je więc i posieję, najwyżej w tym roku nie będą owocować tylko rosnąć. Choć Agata właśnie w marcu dopiero siała, a końcem lata miała owoce - na niedużych wprawdzie krzaczkach, ale zawsze

Agnieszko - uprawa warzyw wcale nie jest trudna, tylko to pielenie jest pracochłonne. Rozsady można kupić w ogrodniczym czy na targu (ja tak robię, tylko pomidory siałam sama w ub roku). Ale w tym roku chyba zrezygnuję z pomidorków (tylko koktajlowe posieję).

pozdrawiam!!

Jak potrzymasz z miesiąc w lodówce,to wysiej je potem jak tylko można będzie siać.Do jesieni powinny wyrosnąć.Ale po wzejściu pikować trzeba.

O, dobry pomysł! Dzięki! W marcu-końcem jak nie będzie już zbyt zimno - tak zrobię
dzięki Haniu!!

Karolina a gdzie ten artykuł o warzywach ?

Krysiu - jeszcze nie zamieszczony, czeka na swoją kolejność Jak będzie, dodam tutaj linka - powinien być na głównej stronie.

pozdrówka!

Kupiłam sobie dzisiaj 3 opakowania poziomek (Rugia i jakieś inne), siedzą sobie w lodówce i czekają na wysianie Pani w ogrodniczym mówiła że one są już przemrożone, bo je wożą na targowisko..
Ziemię też kupiłam. Może jutro się zabiorę za sianie, jak przytaskam skrzynki z garażu.
I paczkę pomidorków koktajlowych żółtych w kształcie gruszki Pomidorów dużych ma nie być w tym roku (chyba sobie daruję), ale koktajlowych nie odpudszczę

Ok poczekam ,właśnie w tym roku musze zrobić porządny warzywnik