Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

popcorn 10:27, 27 sty 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
hej Gabi!
Ma rozciętą skórę tak niecałe 2 cm, ale powłoki nietknięte (cokolwiek to znaczy, słowa lekarki - sąsiadki prawie). Młoda kilka razy spadała już z kanapy, ale nigdy tak :/ na szczęście prócz blizny nic jej po tym zdarzeniu nie zostanie... a najgorsze że siedziałam obok i czytałam książkę (ogrodniczą...) nie wariowała, siedziała, bawiła się lalkami, straciła równowagę i po prostu spadła :/

pozdrówka!
____________________
Mój nowy ogródek
Elfik 11:08, 27 sty 2012


Dołączył: 06 lis 2011
Posty: 2057
popcarol napisał(a)
. Ale chyba lepiej było jednak jechać do szpitala żeby ją zszyli.

Karolina! Norrrrmalnie nagana dla Ciebie! Pewnie, że byłoby lepiej! Sądzę, że przy profesjonalnym podejściu by tak nie histeryzowała, jak przy mamie i tacie, co się ciaćkają (i ja to rozumiem). Może nawet ze 2 szewki założyli, a plaster na taką ciętą ranę niezbyt komfortowy... No ale dobrze, że to się tak skończyło. Powiedz Młodej, że w tym wygolonym miejscu odrosną jej jeszcze piękniejsze i gęściejsze włoski Trzymajcie się!
____________________
Ela - Puste pole z wysepką kwiatową
popcorn 11:24, 27 sty 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Elu - dokładnie. Popłakałaby pewnie chwilę, a nie 2h... masakra no ale już za nami. Gdyby to nie była skóra owłosiona, bez szwów by się nie obeszło. A tak nawet jeśli bliznę będzie miała szerszą bliznę nie powinno być widać (chyba że będzie golić głowę w etapie buntu nastoletniego

Następnym razem będziemy mądrzejsi... oby nie było następnego razu

Na dworze kurcze mróz... widzę przez okno że jeden świeżo posadzony bukszpan - kula lekko zbrązowiał z wierzchu.. ewidentnie go ścięło... reszta ok, te największe mam owinięte w worki jutowe, tym mniejszym zabrakło.. nie wiem czy jeszcze kombinować i je owijać - kupić jutę czy włókninę?? nie za późno?
____________________
Mój nowy ogródek
Wieloszka 11:27, 27 sty 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Karolina - mieliśmy takie samo zdarzenie z naszym Antosiem 3 lata temu! Cały dom był we krwi, a ranka ledwo na 2cm długości i nie głęboko. Pojechaliśmy do szpitala i ..... dostaliśmy plasterek ściągający Wszystko będzie dobrze!!! Pozdrówka!
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
GabiK 12:41, 27 sty 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Większość wypadków dzieje się w domu, przy rodzicach i z takich głupot.
Laura jak była malutka, jeszcze raczkująca znalazła na podłodze kawałek szkła z rozbitego słoika (a dokładnie odkurzone po rozbiciu było) i wsadziła go do buzi. Piliśmy herbatę, spojrzeliśmy na nią i zobaczyliśmy, że zostawia za sobą krawe ślady, a buzię ma zaciśniętą.
Zrobiło nam się gorąco, słabo i rzuciliśmy się na nią. Wydarliśmy z buzi taki kawałek ostego szkła 1 cm na 2 cm. Buzia jakimś cudem była cała, nic sobie nie skaleczyła. Krew pochodziła z palca, skaleczonego pewnie przy podnoszeniu. Na szczęście, ona nigdy nie łykała niczego znalezionego, wtedy też tylko go ssała.
Jak sobie pomyśleliśmy, co z takim maleństwem mogłoby być, gdyby połknęła to szkło....
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
popcorn 13:17, 27 sty 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Agnieszko - więc może dobrze się stało że oszczędziliśmy jej wrażeń z izby przyjęć tutejszego szpitala... mnie ciarki przechodzą jak wchodzę do tego enerdowskiego, brzydkiego budynku ze specyficznym zapachem... a co dopiero 5latce,...

Gabi - masakra.. myśmy nie mieli podobnych przeżyć (aż do teraz... )
Dobrze że Laurce się nic nie stało!

piękna pogoda, minus 7,5 za oknem, świeci słońce, mój kolega/szef na nartach, a ja pracuję Fajnie że już piątek
____________________
Mój nowy ogródek
kaisog1 13:32, 27 sty 2012


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Współczuje... jak czytałam miałam ściśnięte gardło a co dopiero Ty musiałaś przeżyć..... Młoda biedna, się nacierpiała Dobrze przynajmniej, że wszystko ok sie skończyło i dobrze w sumie, że tylko tak.
____________________
Pozdrawiam Małgorzata Kubusiowo, Kubusiowo II, Mini Kubusiowo
popcorn 14:32, 27 sty 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Hej Małgosiu,
w sumie chyba ją to nie bardzo bolało, szybko przestała płakać, gorzej było potem - z tym jeżdżeniem, konsultacją, goleniem włosów i plastrami..
Dobrze że już po wszystkim i w sumie nic się takiego nie stao. Pierwsze koty za płoty
Przy okazji M pokazywał Gabi swoje blizny - a tego trochę ma, na głowie kilka, na łydce od drutu na słupie wysokiego napięcia (uciekali przed jakimś nadzorcą!), jakieś oparzenia po rurze od motoru, to dopiero była masakra Ja nie mam takich pamiątek z dzieciństwa, nawet kończyn nie łamałam Kujon, nie to co mój M
____________________
Mój nowy ogródek
bogumila 14:48, 27 sty 2012


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
popcorn 15:38, 27 sty 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Witaj Bogusiu
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies