Nika ja też chcę słońca mam już dość ciągłego deszczu dzisiaj wyszłam na ogród z zamiarem sadzenia..............pokręciłam się i zmokłam calusieńka..nie zrobiłam nic

Nika, no taka zmyłka z tytułem???? Fakt, dawno nie zaglądałam choć mam po sąsiedzku i myślałam, że to kara dla nieobecnych

A co do sąsiada, to mówią zło dobrem zwyciężaj .... może ta metoda będzie dobra, bo pewnie dawno coś miłego mu się nie przydarzyło ... Może poczęstuj czymś (na razie bez arszeniku i środków przeczyszczających) ... czasami dobre słowo wystarczy aby załagodzić sytuację .

Słonko wyjrzy, a Ty na razie przez okienko zerkaj jak Ci rośnie

z calego serca i glebi duszyczki mojej uradowanej niezmiernie ...dziekuje !!!!
bukiecik cudny !!!!

NIka przyszłam pooglądać ogródek i trafiłam na opowieść o sąsiedzie uffffffffff...........
to naprawdę nie wiadomo jak działać a takiej sytaucji - ale na pewno nie agresją
najgorsze jest to , że na takich nie ma rady i wszyscy muszą obchodzić się jak z jajkiem śmierdzącym

przesyłam dobre myśli i siły dla Was

pozdrawiam

Sąsiad,da Bóg nie wieczny,jak mawiała moja babcia.Ale wytrzymać trudno.I ja się przychylam do wersji twojego małżonka.
To przez zawiść.Póki budowaliście nie było różnic poziomów ,a teraz nie dość ,że różnice w posiadaniu,to jeszcze w mentalności.A to nie każdy może udźwignąć,jak mu po sąsiedzku konkurencja w siłę rośnie.W dodatku już jego pomocy nie potrzebujecie.
Życzę jeżeli nie poprawy zachowań sąsiedzkich to przynajmniej ich uspokojenia.A kamerkę atrapę bym zawiesiła,albo i dwie.....

nika napisał(a)

Na tarasie stanęły też dodatkowe kwiatowe kompozycje...





Jak widać w tym roku "rządzi" biel i odcienie różu

Nika ! Przepiękne donice , szczególnie ta skrzyneczka mi sie podoba! Kolory kwiatów niesamowite, ja zawsze mam plan ze będę kupowała kwiaty w wybranej tonacji kolorow. Np tylko odcienie rozu, albo bieli i blekitu itd, ale nigdy mienie wychodzi, albo zobaczę coś co " muszę koniecznie miec" albo jak zawinił to co kupiłam to kolor okazuje sie inny niż zamierzony itd.. Ale zazdroszczę tym którzy maja dość silnej woli, i wierze, ze któregoś roku mi tez sie uda. u Ciebie pięknie!!!,

Jolu, Miro, Haniu - dziękuję Wam serdecznie za słowa wsparcia Ja bynajmniej nie mam zamiaru rozpoczynać wojny z sąsiadem i wolałabym sprawę załatwić po dobroci... W każdym razie mam nadzieję, że więcej incydentów z jego strony nie będzie... a póki co, bardzo mocno rozważamy temat kamer i agencji ochrony...

Jolu -zmiana tytułu wątku to na pewno nie kara dla nieobecnych Dziewczyny pisały, że powinnam zmienić nazwę, bo się zdezaktualizowała Tak też więc uczyniłam

Monika - dziękuję za odwiedziny i przemiłe słowa Ja w tym roku po raz pierwszy wprowadziłam sobie reżim na kolory i jak na razie nie skapitulowałam

Diana - lato jak na razie się z nas śmieje i pogoda wciąż pozostawia wiele do życzenia a słońca jak na lekarstwo Przez to i na ogród chęci u mnie brak...

Parę dni temu wychodząc na taras poczułam cudowny zapach... Zastanawiałam się skąd... Jaśminowiec za daleko... lawenda też... róż jeszcze nie posiadam... Zaczęłam obwąchiwać wszystkie kwiaty w doniczkach... nieeee... one też nie... Dopiero po chwili doszło do mnie, że to groszek, który wysiałam w moim tarasowym zielniku
Z dnia na dzień rozkwitł niesamowicie, a jego zapach jest... obłędny! W życiu bym nie pomyślała... Takie zwykłe... jednoroczne... a dają tyle radości!



Bakopa, werbena i szałwia w doniczkach też szaleją...


Uwielbiam czerwiec!!!

Jak na razie lato nie rozpieszcza pogodą... ale na poprawę humoru sprawiłam sobie nowe, ażurowe, ogrodowe latarenki

A na tarasie dojrzewa pierwszy w mojej ogrodowej karierze pomidorek. Jest już............... ŻÓŁTY!