Ale się uśmiałam z tych waszych niechceń kiełbasianych też w ten week nie jadłam grilowanej kielbasy tylko gotowane mięsko ale jakby tak ugrilować, musztardy ostrej nawalić, wielki kufel zimnego piwa to w tym zestawie super sama rzeczywiście nie

Jola tan powojnik Summer Snow ja mam - to wariat, ścina się go do ziemi ale w ciągu sezonu rośnie na kilka metrów jak szalony i się rozlazi na wszystko co po drodze więc dobrze pomyśl gdzie wsadzisz, a ponadto urokliwy oczywiście

pozdrawiam

Haniu, w soboty u nas można wjechać samochodem pod samą działeczkę, więc mnie Marek może przy samej ławeczce wysadzić Sił nie wiele, ale ile można siedzieć w 4 ścianach, szczególnie, że to maj

Anitko, nie chcę nic kupić, bo właśnie ostatnio kolejne 3 wprosiły się do koszyka Te sadzone w poprzednich latach maj już ładne pąki (do wczoraj miały, a co było w nocy nie wiem).

Teraz czas na decyzję, gdzie te nowe posadzić,..

Dla Summer Snow już mam miejsce wybrane



O tych poniżej muszę jeszcze poczytać ...





Bogdziu, u mnie teraz nie wiek decyduje o diecie, tylko kolejne kuracje ...
Ale i tak coraz częściej myślę z sympatią o czasach, kiedy mięso i wędliny jadało się raz w tygodniu, a podstawą wyżywienia były produkty zbożowe no i ziemniaki.

Az milo sie czyta takie wiadomosci Takie widoki sa najmilsze sercu, bo nasze...nikt ich nam nie zabierze....Jolu przytulam cieplutko

Dzisiaj sił mi nie starczy na pokazanie zdjęć, na odpowiedzi Ani, Joli, Mirce i tobie Kasiu...
Ale co się odwllecze to nie uciecze ...