Witam ponownie
Te kilka dni które goszczę na Waszym forum były nieocenione. Niestety, powodu ograniczeń czasowych nie dałam rady wirtualnie odwiedzić wielu ogrodów i przyswoić miliona informacji oraz tego całego ogromu wiedzy i doswiadczenia, którym się tutaj dzielicie.Niemniej jednak czuję ze połknęłam bakcyla i chcę miec piękny ogród Ja naprade bardzo przepraszam, bo wiem, że bazując na tym co tutaj się znajduje powinnam sama zaprojektować swój ogród, wybrac rosliny i nie zawracać nikomu głowy.
Ale chciałabym pomocy przy stworzeniu szkieletu i bazy pod dalsze nasadzenia.
Poniewaz naśladownictwo jest najlepszą formą komplementu, mam nadzieję, że Danusia nie będzie mocno na mnie zła, ze zechcę niestety splagiatować efekty jej wielotelniego wysiłku umysłowego oraz cięzkiej pracy. Jak pisałam wczesniej - jestem zdesperowana (przed porodem), umeczona i jak to człowiek szukam opcji uczynienia zycia łatwym prostym i przyjemnym Na ogrodach się nie znam, ale chciałabym zyc w pięknym otoczeniu. chciałabym jak najszybciej - przed porodem posadzić to co da sie posadzić (tą bazę- szkielet) - by nie wstydzić się gości którzy będa nawiedzac nas w celu obejrzenia nowego potomka.
Dlatego zdecydowałam sie na opcję bukszpany, cis i swierk serbski +rośliny zimozielone i hortensje i hosty.
Wejscie:
Chciałabym mieć takie:
- mogłabym prosić o podanie dokładego gatunku/odmiany tych stozków i kul? Czy to jest dobry okres na ich sadzenie? Jakie maksymalnej wielkości rosliny moge kupić by się przyjęły i bym jak najkrócej czekała na taki efekt?
To zółte to z tego co sobie wynotowałam to kordylina Heuchera Citronelle?
Czy na tym malutkim obszarze zmieściłabym jeszcze taką trawę i hortensję?
czy maiałoby sens sadzieć teraz: miskanta "Gracillimus" i Hydrangea paniculata "Limelight"?
I jeszcze pytanie o swierki serbskie. Z watku Danusi wynotowałam:
Jak szybko rosnie taki swierk? Bo posadziłabym go w ilości 2 sztuk (?) by oddzielić się optycznie od sąsiada.
Oj - nie tak wszystko naraz, hehe
Kule są zrobione z cisa i bukszpanu, stożki z cisa, ale odmiany nie podam.
Kordylina to co innego, heuchera(żurawka )to co innego - na zdjęciu jest żurawka "citronelle", czarne trawnki to ophiopogon plantiscapus "niegrascens"
Świerki serbskie nie rosną szeroko - dlatego Danusia sadziła ja tak gęsto, bo chciała ścianę. Nie wiem ile ma ten płot, ale posadź je w podobnych odległościach, bo dwa na pewno nie zasłonią tego widoku.
Na takim obszarze zmieścisz bardzo dużo, bo to nie są małe powierzchnie - tylko musisz najpierw usunąć to co jest do usunięcia.
Stożki są z cisa Taxus baccata.
Można sadzić teraz miskanty, bo teraz są w sprzedaży, hortensje też, bo kwitną i się najlepiej sprzedają.
Stożki można sadzić nawet kilkumetrowe, tylko one wtedy kosztują sporo...niestety
kule też, im większe tym drożej, bo długo trwa uprawa do takich rozmiarów.
Dziękuję. Gdzies wyczytałam ze zaopatrujesz się w Broniszach i ewentualnie u Tomaszewskiego?
Na szybko weszłam na stronę giełdy w Broniszach, ale tam nie zauwazyłam informacji o godzinach otwarcia. Czy w niedzielę mozna/ma sens tam jechać? I w jakich godzinach?
Ja z racji finansowych będę musiała radzic sobie sama i nie zlece nikomu wykonania ogrodu, w tym zakupu roślin. Do roboty będę musiała zagonic męża.
Okazało się, ze pod nosem mam całkiem nieźle zaopatrzoną hurtownię roślin. Wyjazd na Bronisze - nawet jesli tam sa tańsze rośliny, to przy kosztach dojazdu i czasie poswieconym na wyjazd raczej nie kalkulował się.
W kazdym razie dzisiaj zostałam szczesliwą posiadaczką 2m pieknych swierków serbskich w ilości 5 sztuk Niestety zabolała mnie kieszeń na to by kupić wyższe=droższe. Te co mam to płaciłam 75 zł /sztukę. Kolejne - z gównym pędem o jakieś 2 cm wyższym to już koszt 120 zł.
Pan ze szkółki powiedział mi, ze wystarczy wykopać dół niewiele większy niż wielkość doniczki, dosypać ziemi uniwersalnej, połozyc "matę", korę i duuuuuużo podlewac,
Ze swierki nie mają specjalnych wymagań.
Swierki będe sadzić jutro. Czy powinnam moze jeszcze coś wiedzieć?
czy jeden worek 50 l wystarczy na jedną roślinę?
I mam jeszcze pytanie dotyczące bluszczu pospolitego. Mam go puszczonego po siatce dzielącej mnie od sąsiada. Ma jakieś 8 lat. Jest jakas szansa na przesadzenie go w inne miejsce, bez strat dla niego? I jak podejsc do takiego przesadzenia?
Witam
ja o bluszczu ... nie wiem, nie przesadzałam, ale mam 3 okazy kilkuletnie w tyle ogrodu i wciąż od nich pobieram łodyżki ( które łatwo się ukorzeniają, albo juz mają korzonki), z których w wielu miejscach w ogrodzie powstały juz nowe całkiem spore okazy bluszczu...