Pozdrawiam Kasia! Mam pytanie praktyczne: czytałam że obsypujesz wrażliwsze rośliny liśćmi i korą. Tzn. mieszasz te składniki czy sypiesz warstwami? No i co zrobić żeby liści wiatr nie rozwiewał?

Oto jest, Jolu, pytanie!co zrobić?

posypać na nie korę

Czy ja mogę miec taką ogromniastą prośbę??
O zdjęcie ogrodu od frontu, z widokiem na dom, chodzi mi o część pod oknami i garażem
Oczywiście jeśli jest to tylko możliwe.

Joaska napisał(a)

Czy ja mogę miec taką ogromniastą prośbę??
O zdjęcie ogrodu od frontu, z widokiem na dom, chodzi mi o część pod oknami i garażem
Oczywiście jeśli jest to tylko możliwe.

Przyłączam się do prośby Joaski. Tego jednego własnie brakuje do kompletu, w Twojej bajkowej galerii.

Witajcie Wszyscy mili goście

Mam kilka dni zaległości

Basiu liście na żwirku to trochę problem , bo nie dorobiłam się jeszcze odkurzacza do liści, ale radzę sobie wygrabiając grabiami do liści, resztę zbieram ręcznie, jest co robić....

Trawy bardziej wrażliwe np. Red Baron też obsypię drobną korą i obłożę gałązkami świerkowymi, w zeszłym roku przezimowały bezproblemowo.

Olu zależy na jakim stanowisku rośnie Twoja Red Baron ona potrzebuje dużo słoneczka, a jeżeli rośnie na słoneczku to może być inna odmiana Imperaty nie Red Baron

Widziałam Olu rośliny u Ciebie i też myślę ze mamy podobny gust fajnie tak

Gabrysiu ja też mam wysoki poziom wód gruntowych i zimą niektóre miskany stały w wodzie nic im się nie stało zupełnie, im to nie zaszkodzi gorzej z trawą pampasową ona nie lubi zalewania korzeni zimą.
Miskany pierwszy rok możesz obłożyć stroiszem w następnych latach już nie trzeba ich własne liście są wystarczającą osłoną kępy przed mrozem.

Joku napisał(a)

Pozdrawiam Kasia! Mam pytanie praktyczne: czytałam że obsypujesz wrażliwsze rośliny liśćmi i korą. Tzn. mieszasz te składniki czy sypiesz warstwami? No i co zrobić żeby liści wiatr nie rozwiewał?

Bardziej wrażliwe rośliny jak np. klony palmowe obsypuję korą, a na korę liście potem cale owijam włókniną liście są wtedy w bałwanku i nie rozwiewają się

Joasiu i Olu nie wiem dokładnie o jakie chodzi bo wydaje mi się ze takie były, no ale może macie rację całego domu mogło nie być widać, nasza działka jest w drugiej linii zabudowy dochodzi do niej tylko droga z jednej strony, nie idzie zdjęciem objąć całego frontu, a niestety nie mam szerokiego kąta w aparacie.
Dom stoi prawie na środku działki wysunięty lekko do przodu która w wymiarach jest 24 metry na 44 metry, mamy przez to duży przed ogródek w którym sporą część zajmuje podjazd bo ok 100m2.

Pobiegłam na chwilkę zrobiłam kilka zdjęć, zobaczcie niewiele widać tutaj ogrodu, może dlatego tego wcześniej nie widziałyście bo skupiałam się na roślinach




A tutaj widać drogę dochodzącą do naszej działki
'


A to widok od bramy

Liści przybywa , ja uziemiona w domu, a Tomek w pracy, ale mam nadzieję, ze uda nam się z tym szybko uporać. Chociaż drzewa jeszcze mają ich sporo.





Holi