Współczuję przygody, wyobrażam sobie ile nerwów musiało to Was kosztować. Musimy bardzo uważać na tych czteronożnych przyjaciół , pomysły mają czasem głupie. Zapamiętam sposób z solą.

A to metamorfoza kolejnej rabaty przed domem, właściwie to powstawała od początku jak się tutaj wprowadziliśmy


Zdjęcie z marca 2009 roku



To z maja 2009 roku zaraz po rozwiezieniu ziemi



To z września 2009 roku chwilkę po wysianiu trawy.



To już wiosna następnego roku czyli 2010.

Lato 2011 rok





A tutaj już jesień 2011 rok







Myślę że że przez te trzy lata widać zmiany jakie się dokonały, zwłaszcza ile urosły posadzone tam rośliny.

Piękna metamorfoza

Widać i cieszy oko!Gratuluje!

Widać zmiany

Kasiu psiaki super oj coś wiem na temat zostawania dwóch urwisów w domu..... miałem jamnika i młodego rottweilera w domu to fotele powyciągane na środek pokoju itp...

A zmiana tej części ogrodu rewelacyjna i w tak krótkim okresie widać jak dbasz o rośliny i one odwzajemniają się Ci takim szybkim wzrostem

Sama widzę zmiany i się bardzo z ich cieszę, bo to tylko trzy lata.




Przemku z psiakami to tak jak piszesz, jak wracamy do domu to zaczynamy od porządków i ustawiania wszystkiego na swoje miejsce, wywlekają wszystko co tylko mogą na środek.

Dokładne a u mnie dodatkowo była duża różnica wiekowa jamnik starszy chciał spać a rottweiler w głowie figle i psoty i ciągał fotel z jamnikiem o pogryzionych rogach foteli i kanapie nie wspomnę

Kaisia napisał(a)

A tutaj już jesień 2011 rok





Myślę że że przez te trzy lata widać zmiany jakie się dokonały, zwłaszcza ile urosły posadzone tam rośliny.

Widać, widać zmiany
Piękny jesienny zakątek.
Czy wiąz będziesz formować ?