Flamingo Ci odradzam, wiem że wygląda ładnie ale ma straszną tendencję do puszczania "dzikich"
przyrostów. O ile jest młody to nie ma tego problemu ale z czasem trzeba wycinać te brzydkie zielone
gałęzie przez co traci od razu swój kształt. Najlepszy może być Globosum, nic się z nim nie dzieję

Puskaogrodniczka napisał(a)

Bardzo podoba mi się:

klon jesionolisty Flamingo,
Klon pospolity 'Globosum'- Acer platanoides 'Globosum'
Catalpa bignonioides 'Aurea'
Buk 'Purpurea Pendula'

- to mi się przypomina, nie mam w tej chwili dostępu do swoich plików ze zdjęciami i odmianami.

Potrzebuje drzewa, które nie urośnie olbrzymie, długo będzie zdobić i będzie dość odporne na choroby- ot takie małe marzenie.

Klon Flamingo odradzam, śmieci, ja wywaliłam prędzej nim go zdobyłam

Klon Globosum ładny, ale nie będzie zbyt duży, bo to kula

Catalpa - odradzam

Buki - polecam ale chyba nie Purpurea Pendula, wygląda jak chory, chociaż tu mi się podoba





Duże drzewo, które zrównoważy bryłę budynku to platan lub tulipanowiec, albo buk taki jak ja mam.



Z kulistych drzew polecam Prunus cerasus "Umbraculifera"



Odmiany buków:

Fagus sylvatica 'Dawyck Purple'
Fagus sylvatica 'Purpurea'
Fagus sylvatica 'Riversii'
Fagus sylvatica Purpurea 'Tricolor'

Danusiu, dlaczego odradzasz catalpę?

Dlatego, że nie jest ozdobna cały czas kiedy powinna, w zasadzie w większości przypadków ma dziurawe liście, albo poskręcane, albo brunatne od grzyba, albo plamy. Poza tym puszcza tak późno (koniec maja), że wszyscy myślą, że już zmarzła.
Jak dla mnie drzewo nie jest warte sadzenia.

W tej chwili już im opadają liście, a np. śliwa wiśniowa aż do przymrozków ma ładne, Umbraculifera też.

Oj szkoda, mój A. bardzo ma na nią ochotę. Kombinowałem jak ją umieścić w moim projekciku, ale w takim razie będę musiała zrezygnować.

Sama się zastanawiałam nad katalpa bignoniowa "Nana", ale dobrze wiedzieć o problemach z nią związanych, natomiast mam buka Purpurea Pendula i bardzo mi się podoba jego pokrój co sezon ma inny, tak się zmienia dla mnie jest piękny taki tajemniczy.
Co do Flamingo to mam go u siebie, ale bardziej traktuję go jako tło niż roślinę do ozdoby, na takie miejsce go nie polecam.
Wisienka Umbraculifera będzie ok, ale niestety trudno ją dostać, ja jej nigdzie nie widziałam jeszcze.

Znów wiem więcej.
Jak dobrze poczytać , co myślą fachowcy.
Właśnie wiedza praktyczna jest najważniejsza. Można oczywiście uczyć się na własnych błędach- bo to podobno najlepiej kształtuje. Ja jednak jestem zdania, że jeśli można uniknąć porażki- to czemu tego nie zrobić.

Dziękuję za cenne porady- pozdrawiam wszystkich niedzielnie....

Kochani- co to za roślina?
Opisano- cyprysik nutkajski - ale szperanie w necie tego nie potwierdza.
Czy to może być cyprysik stardust?
Czy nadaje się do formowania w niski żywopłocik?

Bardzo proszę o szybką identyfikację- zaraz koniec aukcji....- chyba warto.

Najbardziej znana jest odmiana "Pendula" tego cyprysika. To może byc on, w młodym wieku wiadomo. Potem jego pokrój się zmieni.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cyprysik_nutkajski

C. nutkajski rośnie do 35 metrów i ma lekko przewieszające się gałązki.
Na mój nos to on nie nadaje się na żywopłot strzyżony.
Na niski żywopłocik nadaje się tuja Danica. To kulka ale sadząc jedna przy drugiej można ją ciąć i akurat na 60 cm będzie dobra.

Odmianowe cisy się nadają, bukszpany, ostrokrzewy, berberysy.
Drzewo co wyrasta w naturze do 35 metrów nie nadaje się.

Na zdjęciu może być także Thuja orientalis "Aurea".

Aukcje trzeba przeszukiwać pod kątem przydatnych gatunków dla danego celu (niski żywopłocik) bo decyzja pozytywna o zakupie, w zastosowaniu może potem bardzo rozczarować, nie patrzmy na okazje w ogóle tylko na okazje tego co nam się przyda do ogrodu. Nie cena się liczy a gatunek rośliny.