Puskaogrodni...
22:57, 17 wrz 2011

Dołączył: 02 wrz 2011
Posty: 440
Upsss a prawie byłam zdecydowana.
I znów szukam fotek i informacji....
Zaraz mnie z rodzinki wypiszą. Mój mąż mówi , że oszalałam i mam zakaz jeżdżenia do ogrodniczego - bo niemal codziennie jade pooglądac na żywo, to o czym piszecie na forum.
Taka namiastka ogrodowej rewolucji bez rewolucji.
Na razie plany, projekty... niestety.
I znów szukam fotek i informacji....
Zaraz mnie z rodzinki wypiszą. Mój mąż mówi , że oszalałam i mam zakaz jeżdżenia do ogrodniczego - bo niemal codziennie jade pooglądac na żywo, to o czym piszecie na forum.
Taka namiastka ogrodowej rewolucji bez rewolucji.
Na razie plany, projekty... niestety.
____________________
Złe dobrego początki czyli marzeń kilka o ogrodzie
Złe dobrego początki czyli marzeń kilka o ogrodzie