Szkoda, że często z kupowaniem działki dostaje się ugór w prezencie, ale jak widać świetnie Wam to szło. Tam gdzie grabiłaś to w tym miejscu nic tylko sadzić
I tak też się stało.
Kilkaset a może kilka tysięcy godzin pracy na ugorze później, zaczęłam sadzić , siać, podlewać, wyczekiwać ... a efekty jak sami wiecie bywają różne.
I u mnie tak było.
Uporządkuję nieco zdjęcia i postaram się co nieco pokazać.
Bardzo się cieszę, że tak szybko zaglądnęła do mnie cała śmietanka, elita oraz sama Pani Danusia.
To dowód, że Jesteście szczerze związani z tematem, ze sobą i każdym nawet marnym ogrodnikiem.
Bardzo, bardzo mnie to cieszy.
Niedługo się odezwę.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Sama ogrodniczka niech się wypowie....nie będziemy dziewczynie zmieniać nazwy.....
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Witaj nowa ogrodniczko również jestem na początku mojej przygody z ogrodem i wszystko przede mną jak widać już najgorsza robota za Wami, teraz same przyjemności ) życzę stworzenia wspaniałego ogrodu, będę zaglądać
Małe porządki w fotkach i jeszcze kilka wspomnień.
Rewolucja rozpoczęła się w lutym 2008 roku. Wykopki, wyrywki i czego tam jeszcze nie było....
Był Pan i jego wielka maszynka do wyrywania matce ziemi różnych różności. I to był jeden z bardzo nielicznych przypadków kiedy na naszej ziemi pracował ktoś oprócz NAS.