zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.dryad-home.co.uk/Garden%20Images.htm


zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.gapphotos.com/imagedetails.asp?imageno=218123


zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.gardenworldimages.com/Details.aspx?ID=23055&TypeID=1&searchtype=&contributor=0&licenses=1,2&sort=REL&cdonly=False&mronly=False

zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.gapphotos.com/imagedetails.asp?imageno=128381

zdjęcie pochodzi ze strony http://grwhryrpltd.wordpress.com/tag/birthday/

Basia a ja bym posadziła glicynie. Jeżeli zauważysz, że nie "panujesz" nad nią pozbądź się Wtedy posadź winorośl japońską - bo faktycznie jest śliczna

Małgosiu, dziękuję za zdjęcia, naprawdę "twarzowe" są te połączenia jeżówek z rozchodnikami.

Glicynia jest piękna, ale jednak jakieś wymagania glebowe ma a moja gleba to prawie piasek, obawiam się, że męczyłaby się i słabo rosła. Ostatnio na jakimś forum czytałam wypowiedzi osób, którym młode glicynie puszczały po kilka liści i stawały w miejscu, najprawdopodobniej właśnie przez niepasującą jej glebę.

Własnie wróciłam ze szkółki, przywiozłam 3 małe kosówki i rozchodniki, plus 2 budleje i berberysa Admirała

Basiu, kop duże doły, zaprawiaj kompostem, najlepiej własnej roboty (z trawy, chwastów, obierek, liści), wiosną ściółkuj kompostem - a będzie wszystko rosło.

Basiu wisteria lubi piaszczyste gleby i jeżeli będziesz często sięgała po sekator to zapanujedz nad nią.
Nie ma też korzonków czepnych, odpada więc niebezpieczeństwo przyczepiania się do muru.
Pomysł z winoroślą też bardzo dobry.
Pytałaś o kwitnienie kielichowca - na kwiaty kielichowca nie czeka się długo, chyba że się ma tylko 5cm ukorzenioną sadzonkę to czeka się 4 lata.
Pozdrawiam Jasia

Wisteria lubi gleby 'umiarkowanie żyzyne', więć zaprawiona ziemia piaszczysta będzie dobra, natomiast piach bardzo przesycha, więc poza kompostem trzeba na pewno dobrze wykorować wokół niej i pamietać o podlaniu czasem. jak się rozrośnie to będzie daleko szukać wilgoci korzeniami i sobie poradzi, kwestia pierwszych sezonów. Zgadzam się z Danusią co do kompostu- koniecznie go używaj do nasadzeń. Tylko unikaj obierków ziemniaków bo roznoszą choroby grzybowe.

Pociągnęliśmy trochę nasze prace, powstała ścieżka żwirowa, wysadziłam swoją lawendę na rabatę przy tarasie. Na tej rabacie posadziłam tez budleję, która musiałam przenieść z innego miejsca, mam nadzieję, że nie gryzie się z lawendą?
Dzisiaj rano jeszcze ścieżki nie było:



Była za to tawuła wczesna, która też została wyprowadzona.

"Koryto" ścieżki wyłożyliśmy agrowłókniną i na to został wysypany żwirek.
Czekam jeszcze na rośliny, bo na tę rabatkę przy tarasie wysadziłam lawendę ze swojego siewu, malutka jest, chociaż ma już drugi rok, ale wiem, że będą z niej duże krzewy, więc oczyma wyobraźni widzę tam lawendowy łan. Reszta lawendy, na ramę, jaką chcę z niej stworzyć przyjdzie w przyszłym tygodniu, razem z brakująca mi jeżówką i kilkoma innymi bylinami, więc na razie tylko te rośliny które mam postawiłam na rabacie, ale sadzić będę, jak będzie wszystko.
Chociaż nie, pod płotem, w miejscu gdzie rosły wyprowadzone irgi posadziłam kielichowca i budleję, reszta czeka.

Musze wam pokazać mój zakup, hortensję Limelight, przyjechała wczoraj razem ze styrakiem i kielichowcem:


Z kolei te kosóweczki i berberysa Admirała przywiozłam z swojej ulubionej szkółki



Ze szkółki przyjechały też rozchodniki olbrzymie, jak dojedzie reszta roślin, to będę, jak to mawia mój mąż, malować

kibicuję Ci w 'malowaniu'. Fajnie że pokazujesz zdjęcia. Mogę mieć uwagę?- Ja bym budlei tam się bała- ona czasem potrafi być taka bałaganiarska, no i trochę wysoka jest. A jesli na tej rabacie by miała być, to chyba sadziła bym ja blisko rogu, albo za rogiem.

Piękny okaz hortensji