Moje wysiewy. Stan na dziś. Po lewej szałwia, po prawej werbena i stipa. Sporo mi padło bo je trochę przesuszyłam . Wyciągają się poza tym za bardzo, mimo że stoją na południowym parapecie. Mam pytanie bo czytałam że szałwię się uszczykuje dla rozkrzewienia. Kiedy to robić. Ile liści powinno być? Ponieważ zostało raptem po kilka pędów w doniczkach czy jest sens je pikować do innych doniczek czy mogę je tak zostawić a potem posadzić w ogrodzie?
Asiu dzięki za praktyczne rady. To poczekam jeszcze trochę i zacznę je pikować. Pewnie parę zepsuję przy okazji ale jak to ma pomóc to zaryzykuję .
Ze dwie pary liści właściwych, żeby się miały czym maleństwa wyżywić. Też sieję, wczoraj zrobiłam dosiewkę groszków i orlików oraz floksy i amarantus. Twoje wysiewy bardzo pokaźne, u mnie jak na razie przodują groszki pachnące. Pomidory odpuszczam po zmarnowaniu pierwszej partii, będą zamówione sadzonki. Wyciąganie się siewek bez doświetlania lampą jest nieuniknione, nawet na południowym parapecie, ale to nic, w ogrodzie dogonią swoją lepszą wersję
Jakie piękne siewki
Agatka piękne wysiewy teraz pikowanie i będziesz mieć pełno swoich sadzonek
Agata ja już popikowałem, teraz nie wiem kiedy do gruntu to przenieść?
Ja dzisiaj pikowałam bakłażany, paprykę i trochę kfffiatków . Raczej trudno je zepsuć - jak chcesz, to zajrzyj do mnie