Mogłoby popadać więcej ale dzisiaj posadziłam parę jeżówek i ziemia nie była zła. Ja też mam małe sadzonki molini i trzeba chyba będzie czekać długo na efekt. A to dobrze wiedzieć że nie są wymagające co do warunków.
Aga
śliczne różyczki powiedz zdrowe ? dobrze rosną ? -na fotkach wyglądają na rewelacyjne ....pytam ,bo robię listę różanych chciejstw -a chciałabym kupić takie mniej problemowe i odporne sztuki
Od jakiegoś czasu staram się kupować raczej sprawdzone róże, które dobrze rosną i mniej chorują. Pozbyłam się na razie jednej, która masakrycznie łapała plamistość. Mam jeszcze jedną taką ale broni się kolorem i mi jej szkoda. I jeszcze musiałam ją do zera ściąć po zimie ale odbiła.
Queen of Sweden i Angela prawie w ogóle nie chorują u mnie.
Mary Ann i Ascot jak już to pod koniec sezonu coś tam łapią ale w normie. Reszta jest stosunkowo młoda więc muszę je jeszcze potestować. Kupiłam w tym roku Piano bo też podobno to zdrowa róża.
Rabatówki Neon i Lupo w ogóle nie chorują ale to nie są jakieś reprezentacyjne róże więc takich pewnie nie szukasz.