Ciekawe to doświadczenie
Kupiłam dziś tą samą korę mieloną co Ty. Glinę nią przesypuję i na zmianę, czyli dobrze kombinowałam
Rośliny posadzę w przekompostowanej korze.
Tam by miała mokro i cieniście, ale ta rozesłana suche miejsca też dobrze toleruje, mam ją w suchym strumieniu teżJak najniższe żeby mułu w czasie powodzi nie zatrzymywały
Ja pierniczę, ale się otyraliście. Ale jest efekt wow. I widzę, że będzie się działo, bo i kojec powstanie, i mebelki nowe. Szmaragdowa jak zwykle powala mnie swoją urodą. Dziś najbardziej wzdtcham do rowu. Jakkolwiek to brzmi.
Kasieńka jeszcze sporo przed nami, ale już ubyło też, rośliny rosną chwasty też. Dziś było już podlewanie, ale udało się tez uprawić ziemie pod wysiew łąk i nawet je wysiałam licząc na zapowiadany deszcz
Sylwia macham i pozdrawiam Cie serdecznie. Trafiłam do Ciebie przez wątek Kasib. Podpowiedz proszę czy lawendę i jezówki da się jakoś rozmnażać jeżeli tak to potpowiedz jak to najlepiej robić i kiedy?
Witaj u mnie Z lawendą mi nie po drodze, ale zapytaj Uli z Blaski i cienie nowego życia Ona sporo sadzonek robiła. Co do jeżówek to One się ładnie rozsiewają same( te puste) i potem tylko siewki przenosisz, ewentualnie na wiosnę jak ruszą wykopać i podzielić bo z jesiennego dzielenia mogą się słabo ukorzenić i nie przezimować.