Karola jak złapiesz chwile to zapraszam bo derenie też czekają na odcięcieJak się wyjaśni co z Młodą i będzie bezpiecznie Co do karczochów jak nie zdążą rozkwitnąć to będę ciachała Nie wiesz może czy on w przyszłym roku odbije czy trzeba siać od nowa?
A jak z podtopieniem. Mi oczywiście, jak zwykle zalewa nie tyle ogród co dom a za 2 dni to żeby wyjść będę chyba zakładać kalosze ( tylko najpierw trzeba je kupić )a potem przebierać na obuwie do pracy obecnie chodzę po deskach zamiast po chodniku.
Karola nie wiem, pewnie popołudniu Emuś pójdzie ja nie mam odwagi chyba....
Psu z kojca tu gdzie mieszkamy wyniosłam wiadrami 80 litrów wody Wczoraj wynosiliśmy trzy razy, kojec ze spadkiem, ale kostka na betonie więc nie wsiąka w najniższym miejscu zbiera się woda by budy nie zalewało i pies miał miejsce suche( przeszło 20 lat temu tak mój tato wymyślił)Więc wybieramy i wynosimy. Ale jak tu tyle wody to i w rowie też....
Fajnie by było gdyby odbił wiosną. A wiesz może jaki on ma system korzeniowy? Gdybym go chciała na rabatę przenieść...