Ptasia rezydencja
Wielkie brawa
Kto juz mieszka ?

Myślałam, że ich nie będzie dzisiaj, a one cichutko siedziały

ona zdecydowanie na gnieździe

On się niepokoił moją obecnością

Potem się posilały

ale On czujny

i znowu zasiadła

on czujnie

jak się mu nie podobałam to krzyczał na mnie

a ja u siebie na ogrodzie
ale mu nie pasuję....

bardzo był zdenerwowany


i amory były
ale spóźniłam się ze zdjęciem

On mnie ma na oku

Może czerony kolor go tak drażni? Zmień kurtkę

Nie wiem co one tam jadły z tej wody, ale nagle narobiły krzyku i poleciały w stronę Wisły na południe...

i mam nadzieje tam założą gniazdo, a na pole sąsiada nie wrócą już


A w ogrodzie jedynego rozwiniętego ciemiernika, który oberwał od mrozu najmocniej obsiadły dzisiaj pszczoły!!!

Normalnie się ruszał cały

Na kaliny jeszcze trochę muszą poczekać

śnieg topnieje i odsłania takie widoki...