W Bacówce nowa robota czeka, trzeba zrobić prawie od zera nowe meble bo te pod chmurką( przez powodzie, bo już by bacówka była)uległy butwieniu mimo nakrywania i impregnacji

Ale ewidentnie jak rok temu wiatrakowi ktoś im pomaga się rozlecieć....tylko kto???
bo w dół, ze samo poleciało to możliwe, ale odłożyło się samo na blat?