Oj życie potrafi dokopać jak się człowiek najmniej spodziewa, mam nadzieję, że Twój powrót oznacza, że już lepiej jest...
Dobrze pamiętam, że drugą działkę masz do obrabiania? Po dziadku?
Wiesz, że to lokum to tymczasowo w takim idealnym stanie, bo mieszkańcy po swojemu urządząKury uwielbiają grzebać więc pewnie przegrzebią wszystko na dziesiątą stronę
Nie chciałam by coś mnie zaskoczyłoA i tak zapomniałam kupić piłeczek pinpongowych
I folii bo przecież teraz jeszcze noce chłodne u nas mroźne Poprawię się w poniedziałek, najwyżej papugę odbiorę ciut później
Agatka wawrzynka białego mam z siewki od sąsiadki, swoich siewek jeszcze nie znalazłam, ale gdy się pojawią będę na wątku krzyczeć bo kilka osób już o niego pytało w zeszłym roku. Ciemierniki u mnie najstarsze maja z 5 lat najmłodsze siewki własne i bordowy kupiony rok temu.. i biały pełny, kurcze nie wiem czy przezimował, zapomniałam o nim zupełnie....
Woliera dzisiaj zamknięta, jeśli kupię ptaki latające to szlifowania już nie będzie by ich nie płoszyć, a jeśli nie to jeszcze szlifowanie i malowanie z zewnątrz i finito Jutro jadę na polowanie na jarmark, bo za moment znowu pozamykają pewnie.