W beczce bo w warzywniku już miejsca nie ma, załaduje kompostu i posieje po kilka pestek z dwóch trzech odmian One się rozejdą dookoła beczki, a dynia się przyda dla kur i dla nas jesienią
Dobry pomysł na dynie w beczce, szkoda, że nie znałam tego sposobu, jak miałam warzywnik; dynie zajmowały 2/3 miejsca, ale jedna z dyń ważyła 18 kg
Do domu wniosłam w kawałkach, było dużo zup i placków
Czekam na kurki
A ja od dziś czekam na pisklaczki bo 21 dni odkąd na jajkach Koko zasiadła, ale w tym czasie Klara trzy razy po dwa jajka Jej wygrzebała i nie wiem czy za każdym razem inne czy te same. Więc do niedzieli albo się coś wykluje i będzie radocha, albo nie....
Kiku już zaczyna, fotka z soboty wtedy była taka
klon od Madzi ślicznie przezimował, a w podwórku atropurpureum mimo owinięcia w połowie zmarznięty, a ten ratowany po powodzi chyba zdechł całkiem