Sylwia, walczyłam ze mszycą świerkową preparatem Emulpar. To jest olej, podobno nie szkodzi(chociaż ja pryskałam marzec/kwiecień, ale później podobno też można). Jeśli chodzi o mszycę świerkową - nie widzę jej. Profilaktycznie w kwietniu prysnęłam też ulubione roślinki mszyc - np. kalinę Roseum i muszę przyznać, że nie ma śladu mszyc na razie i po raz pierwszy ma dużo kwiatów

Może rzeczywiście ten olej zadziałał. Miałam kupić Promanal, ale na moje ilości odpadł ze względu na cenę.