Sylwia, tak późno w tym roku wszystko się odbywało, że teraz jakieś nienaturalne przyspieszenie, to lilia już? To łubiny już? Wszystko jak w kalejdoskopie zmienia się, bardzo lubię sobie odpocząć w Twoim ogrodzie, pokontemplować, czego tu nie ma... Ja w tym roku jeszcze ani razu nie zdążyłam skosić przedogródka, trawy przepięknie zakwitły i kwiecie mi nieznane, zrobiło się tak naturalistycznie, że szkoda mi burzyć. Wygląda trochę jak Twoja łączka, ale inne rozmiary oczywiście, mały pas. Owady tam mają dużo szczęścia.
Ale macie pięknie w tym botaniku
A nie wiesz co to za ptaszek na tui siedzi? Śpiewa jak skowronek, ale nie widać go całego niestety.
Po łepku to wygląda na piegżę, posłuchaj jej głosu w int. , może to ta?
no wreszcie tu mam oplewione
Ale elegancko tu! Fiu fiu!
Widać!!! Pięknie jest!
Sylwia super z tymi poszerzeniami ....i jak pięknie wyplewione