Sylwia, podziwiam Waszą nieustającą energię i efekty pracy. Wszystko zachwyca, warzywnik (na czas obsadzony, a trudno w tym roku było), nowe obrzeża, tylee rabat z bylinami, jeszcze nad łąką pracujesz? Co tam zaplanowałaś? Języczki mam w takim samym stanie! Na nich mi specjalnie nie zależy, ale modraka stale wieczorem lub rano przeczesuję na obecność pomrowów. Nikt nie uwierzy jak powiem, że jednego razu zebrałam 56 sztuk!
Hm...a magnolia na środku ścieżki to przypadek, czy tak ma rosnąc?
Cudowne powojniki górskie