Rosną skrzydlate

mamunia karmi je sama, taty chyba zabrakło...



bidy teraz na tym deszczu pewnie nieźle mokną

Paczki z liliowcami i bylinami z tego tygodnia



rozstawione

Posadzone

zabrałam w łąkę rudbekie i od razu jest lepiej

W sobotę zaczęliśmy walczyć o odzyskanie terenu z zalań, czyli wytyczone pod konstrukcję donic wałów przeciwpowodziowych

tyle się udało zrobić nim przyszły deszcze, teraz trzeba znowu czekać by troszkę przeschło bo nie będę w wodzie brodzić niosąc stemple na ściany. A tu jak na złość jeszcze przyszły tydzień ma lać... niby podlewa co posadzone, ale łąka pod nadmiarem deszczu znowu leży pokotem.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Sulwuś piękne zdjęcie
Coraz bardziej podoba mi się mieszany żywopłot . Dziś oglądałam Budleje i nie kupiłam.
A u ciebie tak pięknie kwitnie.

Mirka napisał(a)

Bo one robią wrażenie dopiero jak są duże, wtedy jest masa kwiatów
A w sprzedaży są takie małe mizeroty
tu inna już duża


A motyli na nich jak w motylarni

Sylwia, modlę się za Babcię, będzie dobrze.

Fajne sadzonki liliowców, wcale nie widać, że dopiero posadzone, będzie kwiatów a kwiatów
Reszta roślin też dorodna
Teraz, dla odmiany, przysiadłam na ławce obok kul hortensji i sobie je miziam, przy okazji oglądam i podziwiam, wszystko

Ciekawa jestem efektów zaczętych zapór anty powodziowych.