potem równaliśmy w tamie



a ja wytyczyłam miejsca pod szklarenkę i różankę

z tamy cyknięte

Wlazłam na tamę celem rozluźnienia tego mułu jeszcze bardziej oraz wprowadzenie do niego materii organicznej
poszedł piasek, podłoże do zasiewów i obornik owczy granulowany



Emuś wymieszał

posadziłam cebule tulipanów, rozplenice i chryzantemy....na razie, reszta wiosną

w nocy do latarki siałam trawę
a Emuś dzisiaj przytrzepał czarna ziemią

posadzone róże od Asi Heidetraum i Lupo

i jabłonka rajska z nad rowu przeniesiona Transitoria

tu gdzie jasna ziemia zostawiłam nie obsiane, tak mi się tam widzi jakiś zimozielony żywopłot, albo jakikolwiek, ale nie wiem z czego, nie mam pomysłu


szklarnia zrobi przesłonę po lewej po prawej też mi sie jakaś prosi i postanie oddzielny pokój ogrodowy

Wielki szacunek dla Was za tą pracę. Tytaniczną.
Mam jednak nadzieję, że tama nie będzie musiała się sprawdzać

Agatorek napisał(a)

Wielki szacunek dla Was za tą pracę. Tytaniczną.
Mam jednak nadzieję, że tama nie będzie musiała się sprawdzać

Bardzo byśmy chcieli żeby nie musiała. Właśnie na przyszłą sobotę zapowiedzieli intensywne opady w całym kraju, chyba się załamię jak mi rozpłucze tą stertę co czeka na wywiezienie i naniesie nowego, jeszcze mamy nie odeskowane ogrodzenie bo na dechy nadal czekamyPoprzednim razem po koparce po 4
dniach nas zalało, o tej porze roku liczyliśmy, że już będziemy mogli zrobić w miarę bezpiecznie....

Może się nie sprawdzi ta prognoza. Oby.
Jesienią chyba nie powinno już być takich ulew jak latem ;/

Agatorek napisał(a)

Może się nie sprawdzi ta prognoza. Oby.
Jesienią chyba nie powinno już być takich ulew jak latem ;/

Na to liczymy. W sobotę mieliśmy ten muł ładować i przewozić do sąsiadki jak zrobi się breja nie będzie jak.

Też myślę, że o tej porze roku to raczej takich ulewnych deszczy nie będzie, jak już to raczej będzie się sączyć z nieba, może przez dłuższy czas, najgorsze są chyba takie gwałtowne ulewy, także trzymam kciuki, będzie ok Fajny stół kupiłaś, pasuje do krzeseł