Nie wiem o co chodzi z tymi roślinami w tym roku. Jesień przecież była długa, zima stosunkowo późno i przymrozki też, potem zima w zasadzie normalna jak powinna zima wyglądać, choć bez słonka i strasznych mrozów to jednak mróz co noc, a i w dzień większość czasu trzymał. Nie wiem co jest grane. I to nie startują rośliny sadzone jesienią tylko takie co już lata u nas rosną.
Irenko pamiętasz jak się wszystko mozolnym trudem u nas rodziło Piesek jakby z nami był od zawsze, a to dopiero 2 miesiące jak go mamy. Ptaszarnia z rozmnazaniem przerosła nasze oczekiwania. Kolejne zeberki i jajka w gniazdach, papugi też następny lęg wysiadują. Już myślimy o nowych domkach dla nich. Bo za gęsto się robi i za głośnoSił nam już bardzo ubyło, zwłaszcza teraz po covidzie, ale jakoś będziemy chcieli podołać...
Zawsze mówiłam, ze jak zaczniemy z domem remont to ogród pójdzie w odstawkę i musi sobie poradzić sam, a teraz trochę mi żal odpuścić więc działamy na dwa fronty na ile się da radę. U nas spore zmiany. Emuś musiał pracę zmienić po 25 latach bo się firma zamknęła, teraz po 10 godzin robi, późno wraca, w tygodniu nic mi nie pomoże w ogrodzie, zostają soboty na wszystko na ogród i na remont... zejdzie nam z tym remontem dłuuuuuugo
Oj, to duże zmiany. No covid paskudztwo, my jakoś uniknęliśmy.
Tez kiedyś tak mieliśmy, że ogród tylko w weekendy. Teraz ja sama większość obrabiam, bo mąż nadal pracuje. Dużo sił życzę, bo robić jest co.
No oby w tym roku szkód nie narobiła, bo to straszne.
Dzięki Sylwia za Oliwnika. Właśnie o taki efekt mi chodzi jak u ciebie. Posadzę obok dereni o limonkowych liściach i glediczji Sunburst.
Hania Gruszka ma wyprowadzone na drzewko ale ja chcę żeby był zagęszczony od dołu i przesłaniał od drogi.
Też mam wrażenie, że w tym roku wszystko szybciej startuje, ale piwonie i funkie u mnie jeszcze śpią. Trochę strach, że przyjdą przymrozki i wszystko wymrożą.
Ja planuję podciąć mojego bo już mi za bardzo zasłonił lilaka i kosodrzewinę. Obserwuję, że on lubi przewieszać gałązki na boki z tendencją ku dołowi. Myślę czy jak go wyprowadzę w górę to nie będzie zwisał tak fajnie jak wierzby płaczące albo brzoza youngi. Ten sam myk bym chciała zrobić z tamaryszkiem. Super ma wyprowadzony tamaryszek Eda.