Madzia sił po covidzie brakuje mi bardzo. Tama do ratowania, ale jest tak mokro, że nie ma jak przez to błoto się przedzierać by cokolwiek zrobić Tak sobie myślę, że gdyby w zimie zamiast śniegu padało to byśmy jeszcze nie raz powódź z tego mieli. Masa wody w ziemi, trawnik nawet na pagórku pod nogami chlupie, w rowie wody do połowy cały czas.. A tak to śnieg sypał, ale nie rozpuszczał się od razu i odpływało.
Chyba pierwszy raz nie cieszę się z szybkiej wiosny bo nie zdążę się w ogrodzie odrobić na czas, o ile w ogóle zdążę z czymkolwiek..... do czerwca musimy rozebrać dwa piece plus komin żebym ich już zgłaszać do emisji nie musiała...komin dlatego, że ktoś go mądrze wymurował na piecu chlebowym, a nie obok. A do kwietnia pasowałoby odeskować całe ogrodzenie by przed powodzią zusammen z tamą chroniło.....bo jak nie zdążymy to na nic cała nasza robota.... a pogoda nie ułatwia...w ogrodzie masa sprzątania czeka.
Elu ja dzisiaj pierwsze owady latające w ogrodzie widziałam, nad powierzchnią oczek wodnych chmurki owadów... jakieś błonkówki chyba... nie znam się na owadach....takie czarne większe od komara, narcyzy zaczynają wychodzić na powierzchnię też, a w powietrzu było czuć jak po wiosennym deszczu, pogoda była idealna by cos porobić....gdyby siły i czas były, a na jutro wichura znowu ma być, ech...
Super są takie odkrycia
Córka, jak miała ok 4lata była ze mną na filmie "Sekrety morza". Tak się zafascynowała postaciami, że pewnego dnia zarysowała cała ścianę swojego pokoju scenami z tego filmu. Powinnam być zła, ale wyszło jej to naprawdę cudnie (postacie były jej wielkości). Żal mi było zamalowywać przy remoncie.
To pewnie były ochotki piórkówki - owady podobne do komara. U mnie tez się pojawiły jako owadzia chmurka.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz