Nadrobiłam zdjęcia łączki, odlecieć można

i fajnie, że odbudowujecie kolejne fragmenty, śluzy - oby nie musiały niczego zatrzymywać ani przepuszczać. Bardzo Wam tego życzę i podziwiam nieustannie postępy wszelakich prac.
Moje żonkile też już przekwitają, jeszcze na te Babuni czekam, a może nawet na nie najbardziej... w pąkach są.