Foteczki nadrobiłam- wirtualny spacer po twoim wczesnojesiennym ogrodzie zaliczony!

Lubię te jesienne barwy, choć do jesieni to mi śpieszno nie było.
Cebulowym też uległam, bo jeszcze jedynie cebulki u siebie jakoś wcisnę. I bałam się ,że wiosna będzie mało kolorowa, jak mi nornice wyżarły większość zeszłorocznych cebulek, bo rabaty mam zryte na maxa. Cały wrzesień karmiłam je różowymi granulkami, ale te ciągle znikały ze słoiczków. Ciekawe, czy nie działały, czy tych gryzoni tyle jest?
Remont Wam wypadł w nieciekawym czasie, z cenami szaleją!

Ale co zrobić, byleby do przodu! Oby był spokój, zdrowie i siły!