Faktycznie niezły wynik, wyczuwasz ludzi
Dzięki za zaproszenie. Chętnie skorzystamy Ale już nie w tym sezonie raczej. Chyba że będzie jakiś spontaniczny zryw A takie są najlepsze
Potrzeba mi teraz by to co się przyjęło nabrało masy, wtedy będzie lepiej widoczne. Dobrej myśli jestem. Bo ubiegłe lata sadziłam, a przez te susze roślin nie było widać. Ten rok jest inny. Sporo z tego co sadziłam widzę No i cieszy to, że od samej wiosny ciągle coś kwitnie czyli dobrze wróży na przyszłość
Na dalszych fotkach nie widać, że koloru w niej sporo.
Na chwilę obecna mogę stwierdzić, że świetnie się w niej poczuły werbeny hastata, irysy syberyjskie, anafalisy pełowe, wiesiołki, astry, rudbekie, gaury, oregano, memory, sadźce, liliowce, krwiściągi( muszę dokupić i dosadzić). Biorąc pod uwagę, że sadzoneczki sadzone były mikre to rośliny te dały sobie świetnie radę wśród wysokich traw i nawłoci.
tyle tej łąki miałam w lapku.
To ona budzi moją stałą ciekawość bo nie ma roku podobnego do poprzedniego, co sezon się zmienia. Ciągle czymś zaskakuje. Jak nie wysokością to składem lub terminem kwitnienia. W ubiegłym sezonie o tej porze dawno trawy wyglądały jak sianko, a teraz soczyście zielone. Nawłoci mam wrażenie jest w tym sezonie mniej niż w ubiegłym, za to wrotyczu sporo więcej.
Co będzie za rok? Zobaczymy