Nasi obsszarnicy Ewcia albo maja kukurydzę , której nie podlewają ani raz w roku, albo warzywa które podlewają beczkowozami z ciągników, a wode biorą z Wisły
Hydrofor wypompowałby mi studnię do dna za jednym podejściem, bo to studnia zwykła nie głębinowa do tego częściowo zamulona, bo nigdy czyszczona nie była. Ja mam plan czyścic ja jak będzie kiedyś podwórko w ruinie przy remoncie domu.
Coś będziemy kombinować by lżej było. Na tą chwilę od zeszłego sezonu woda z węża leci mi do wysokośći ostatniego oczka wodnego, ciurczy, że tak powiem, ale jest, więc oczko mogę dolewać z niej i warzywnik i rabatę liliowcową reszta do samej góry konewkowanie...
Na szczęśćie rośliny już się zadomowiły i raczej sobie radzą z tą nikłą ilością wody jaka możemy im podać......to nie jest sama kwestia noszenia konewkami. Ja mam duży spadek terenu, podlewając na nim cała woda spływa po zboczu mimo mis jakie mają pod korzeniami przy sadzeniu robione....zreszta te misy sa dość krótko bo jak tylko krety wyczuja, że tu jest ziemia wilgotna to ryją na potęgę pod roślinami właśnie.
Wczoraj miałam taką sytuację pod orlikiem kopce kreta, dwa duże, w zimie wyrył, ziemia zamarznięta nie było jak ruszyć , orlik prawie zasypany. Chciałam go odkopac z tej ziemi, a wyjęłam bez korzeni
Zjedzone, no przecież krety korzeni chyba nie jedzą....czy jednak jedzą?
Czy możliwa jest sytuacja, że nornice się poruszają krecimi korytarzami???
Wyglądały jak te kreta....
ale karczownika raz miałam pod różami w podwórku, kopców nie było, a korzenie zjadł róży do zera. Nornice mniejsze mają te swoje pagórki i bardziej wężykiem ułożóne, ryje mi właśnie koło glicynii jedna.
Buchnęła, a takie mi niespodzianki niesie Dziś nie będzie zdjęć chronologicznie, jak tylko coś zjem bo dopiero wróciłam i zgram zdjęcia pokażę jakiego mieszkańca mam w ogrodzie
Danus cykam zdjęcia wszystkiego co mi się podoba, ogród nadal sprzątamy, jutro mam w planach wrzosowiska ciąć. Dzis działałam w warzywniku i dekoracje rozwiozłam po rabatach, a Emuś uskuteczniał dalej kanty, połowa za Nim
Wczoraj zaczęliśmy nowe działania, ale to będzie potem