W łazience przyciemniałam fugę na podłodze malując taką specjalną farbką do fug w tubce z gąbeczką (ona dodatkowo zabezpiecza fugę - zmniejsza absorbcję wody i ułatwia czyszczenie, bo brud się tak nie wchłania). Już kilka lat się trzyma ten kolor i nic się nie dzieje. Malowałam na czekoladowy kolor zaraz po położeniu fugi, która też wyszła nie taka jakiej oczekiwałam. Była za jasna i płytki o wyglądzie deseczki "zlały się" w jedną całość, zamiast odznaczać się, że są deseczkami.

W łazience przyciemniałam fugę na podłodze malując taką specjalną farbką do fug w tubce z gąbeczką (ona dodatkowo zabezpiecza fugę - zmniejsza absorbcję wody i ułatwia czyszczenie, bo brud się tak nie wchłania). Już kilka lat się trzyma ten kolor i nic się nie dzieje. Malowałam na czekoladowy kolor zaraz po położeniu fugi, która też wyszła nie taka jakiej oczekiwałam. Była za jasna i płytki o wyglądzie deseczki "zlały się" w jedną całość, zamiast odznaczać się, że są deseczkami.

Sylwia, mam też komarzycę plektrantus lavender, może taką właśnie masz? Bo Nico ma malutkie, niezbyt atrakcyjne kwiaty.
Na zdjęciu jest lavender.

Ania, dziękuję Ci, już znalazłam na All..ro i do koszyka siup! Kupię i zimą będę pracować nad fugami, dobrze jest się dzielić swoimi doświadczeniami a więc skorzystam z Twojego, jeszcze raz dzięki

Sylwia, mam jeszcze takiego plektrantusa.