Przyszłam obejrzeć moje ulubione miejsca z łubinami i żółtymi irysami
Dodatkowo zachwyciły mnie orliki na tle paproci. Zapisuję sobie na listę do odgapienia, choć takiego pięknego koloru orlika nie mam. Dopiero jedna sadzonka u mnie skrzyżowała się tak że mam róż, ale taki intensywny. A twoje bladawce świetne.
Nie każdemu psuje czerwień do różu, ja osobiście nie przepadam, ale ten fragment jest częścią większej kompozycji rockowej w której biorą udział modelowo różowy shanellek fioletowe Rosji, Rosji w majątkowym różu kupione kiedyś bez kwiatów jako sadzoneczki w biedrze, szalki w czerwieni, żółta pontyjka powyżej, rodki fiolet i blady róż z fioletem nad nią, wygaszane kremami i bielą kalin przy bacówce. Między tym różowe orliki i fioletowe łubiny. A w tygodniu dosadziłam kolejną homebush pod sosną, rodka nowa zembla i dwie zgaszone czerwone azalki geischa poniżej kwitną lilaki w fioletach, a na przeciwko są purpurowy buk i berberys w czerwieniach.
Ja też się cieszę, że fotarłaś. Dary już posadzone jeszcze tylko liatry czekają bo chciałabym żeby popadało wcześniej, a tu ani kropli. To mocna szybko rosnąca róża, widziałaś. Ciekawa jestem Twoich fotek bardzo oświetlony ogród przenosi w krainę magii
Pięknie macie Też nie mogę wyjść z podziwu jak to ogarniacie - szacunek! rośliny już wielkie Ci urosły, jak u Ciebie byłam chyba 5 lat temu? To jeszcze nie było tak wysoko i bujnie myślę?