o proszę! Jakie piękne, jakie różnorodne, co jeden to piękniejszy!
Dziś jadąc rano do pracy, zwróciłam uwagę na ich łan na wielickim rondzie, przy wyjeździe z miasta (Iwonka zapewne potwierdzi

) - niesamowite są- muszą spokojnie dawać radę w suszy i upale. Niezmordowane w tym kwitnieniu. Nie mam jeszcze, ale to da się zmienić