tulucy napisał(a)

Bardzo fajne to oczko, muszę m pokazać, może na coś podobnego tylko w wersji mini mikro się zgodzi... Jak Wy będziecie je czyścić?
Babica zadowolona ze zmian?

Zobaczymy jak się równowaga biologiczna ustali to moze nie będzie potrzeby częściej niż co trzy lata wodę podmieniąc i dno odmulać. Mój tato ma odkurzacz do mułu to sobie pożycze jak by trzeba było, a jak rów zamuli tfu tfu to trzeba łopatą nie ma rady.
Chłopakom nadal wydaje się za małe, jeszcze większe chcieli, ale ja na większe sie nie zdecyduję chyba, napewno nie na tej działce

Dzięki Sylwia

sylwia_slomczewska napisał(a)

A Wy to nie?

Jak już takie bajkowe porównania to my przy Was jak Sąsiedzi:,-D

Katkak napisał(a)

Jak już takie bajkowe porównania to my przy Was jak Sąsiedzi:,-D

Eno wierutne kłamstwo, tak się nie bawię

vita napisał(a)

Dzięki Sylwia

Miłego oglądania

Dziś dzień smutny dla nas .............i radosny jednocześnie.
Smutny i to bardzo bo żegnamy naszą wieloletnią czworonożną przyjaciółkę, Nasza i naszych synów, naszego stróża i obrońcę i towarzyszkę zabaw. Choroba nie wybiera jednakowo dotyka ludzi i zwierzęta. Ta prośba o pomoc w oczach i ta niemożność pomocy bo zrobiło się wszystko co było w tej sytuacji możliwe Żal ogromny


A radosny bo popołudnie spędzimy w gronie przyjaciół, to nam pomoże przetrwać trudne chwile.


Wszystkie Jej foty ma w starym laptopie niestety....ale Coi co stale zaglądali wiedzą, która, to ta biszkoptowa duża piekność mix goldena ze szwajcarem, już Jej z nami nie ma, pusto......
Cos ostatnio często żegnać musimy czworonożnych przyjaciół

Sylwia, pożegnanie przyjaciela zawsze jest tragedią. Ja też już pożegnałam jedną sunię i wiem jaki to ciężki czas. Rozumiem ten żal

Danusiu w gronie Przyjaciół zapomina się o złym, ale ta pustka jak zajedziemy do domu... Brak kogoś bliskiego jednak.

Przykre wieści. No ale taka kolej w życiu, coś co się kiedyś urodziło musi zaniknąć w swoim czasie. Machamy łapkami, ja dwoma, a mój Frodo aż czterema!
A dla Was spokojności ducha, doholowaliście ją do szczęśliwego mostu.

Kochani bardzo Wam dziękujemy za przemiłe popołudnie. Mam nadzieje że te parę godzin wniosło nieco radości i światła w ten dzisiejszy smutny dzień. Wspaniale było Was gościc, czuje jak wracam na łono Ogrodowiskowych spotkań

Sylwia - fryz bombowy - tak trzymaj!!