Kasieńka dobrze, że te nagrania miałyście z Mirą wcześniej

U mnie zachmurkane, ale nawet kropli na razie nie ma, zobaczymy.
Ironia by było gdyby jutro miało lać jak będziemy mieć roboty ziemne w rowie

Nareszcie robią, ale nawet fragmentu wyżej niż napisaliśmy sami nie tykająś, czyli bedzie podebrany rów tylko na połowie długości do nas i sąsiada, dalej już nie, jakaś porażka. Teren po powodzi, a pieniędzy na odmulanie nie ma

Ale co się dziwić jak po badaniach okazuje się, że wały Wiślane od dawna wałami nie są tylko nasypem ziemnym dziurawym jak rzeszoto, przeciekajacym w wielu miejscach i na to też sśrodków nie ma, Wójt wielokrotnie pisma pisał i nic

Czekają, aż ludzi potopi.....