Moja magnolia ma tak samo i nie wiem. Swojej nigdy nie nawożę, może ma za mało wody albo potrzebuje nawożenia (ale nie azotu tylko fosforu i żelaza raczej, wygląda na chlorozę).
A pszczoła ma jakiegoś pasożyta i jest słaba, nie będzie latać.
Też myślałam, że może chloroza, ale ph powinno być ok wiosną siarki dostały, dwa sezony temu podlane były octem....
No nic trzeba może oprysk dolistny żelazem zastosować może się poprawiąFosfor za chwilę dostanie z popiołem troszkę.
Tak sobie myślę, ze może korzenie sięgneły poza teren zakwaszany......hmmm
Pasożyt, o kurcze muszę powiedzieć sąsiadom bo to Ich pszczoły do mnie przylatują...
Sylwio, cudowne rabaty i widoczki pokazujesz Fajna architektura ogrodowa, pięknie masz porozrastane byliny, krzewy Ślicznie uporządkowaliście ogród po powodzi, podziwiam i wzdycham do tych widoków Taki ogród to skarb
Zastanawiam się, ile kwaśności potrzebują hortensje i magnolie. Ja swojej wielkiej nigdy niczego nie dawałam ale myślę, że teraz warto staruszkę wspomóc.