Niesamowite porównanie, stale mówię, my śpimy, a ogród rośnie.
Brzeziniak już mocno widać, zimową porą budleje fantastycznie wyglądają.
Psina też szybko rośnie, a ciebie w blond prawie nie poznałam Sylwio
Sylwio, ja ciągle porównuję Twoje początki ogrodu do obecnych...niesamowicie się rozrasta i pięknieje z roku na rok, ale to wyłącznie Wasza zasługa...samo nic się nie zrobi...
Tak cos w tym jest , roslinki zwłaszcza te malutkie potrafią przez jedna noc sporo podskoczyć, najlepiej w sezonie widać to w warzywniku, w roślinach drzemie moc
Irenko w rudy pierwotnie wpadało, ale się sprało Muszę już do salonu, ale ciągle mi czasu szkoda
Jesień ładowała akumulatory kolorami
Ale też stopniowo odmulalismy sie i widok sie poprawiał, a to motywowało, bo już nie miałam sił patrzyć na te zniszczenia. Gdyby nie pies i to, że szłam z Nią na spacer do ogrodu to nie wiem czy znalazłabym w sobie siłę do ponownej walki o ogród.