w czerwcu zaczyna puszczać te swoje baty
lipiec już po cięciu bo nie mogłam chochoła zdzierżyć
sierpień puszcza baty od nowa
listopad tylko w odbiciu bo czeka na cięcie znowu, ale jak nie zapomne to cyknę żeby Ci pokazać
Dopiero zajarzyłam, te baty Hessei można ciąć i kulkę uzyskać Kiedy tniesz?
Nie chcę straszyć ale jak palec ciągle puchnie to bez usztywnienia się nie obędzie. Jeśli chcesz mieć na starość sprawną rękę to naprawdę dbaj ten biedny staw. Życzę byś jak najszybciej do pełnej sprawności doszła
Tnę Gosia jak widzę, że puszcza, a tylko mam czas to ciacham. Ale mimo to w środku jest ciągle jakby takie puste gniazdo, nie wiem czy nie muszę przyciąć tak na 5 cm od szczepienia, ale gwarancji, że zabuduje ten środek nie ma, a fajnie już zagęszczone na zewnątrz i trochę mi szkoda.
Dzisiaj jestem u chirurga (innego) zobaczymy co powie.
Sylwuś u mnie wrzosy mają zupełnie inne środowisko niż u Ciebie.
Nie ma włókniny, jest dużo ściółki podłoże oddycha i korzenie
rosną w ziemi nie wrastają w szmatę, ja bym w takim razie mocnej wyścółkowała